W Brukseli odbyła się manifestacja sprzeciwu wobec wprowadzenia do szkół zajęć z tzw. „edukacji seksualnej”. Lekcje miałyby wprowadzać treści seksualizujące dzieci i promujące elementy ideologii LGBT czy gender”. Protestujący rodzice podkreślają, że chcą chronić niewinność swoich dzieci.
Około 1500 przeciwników wprowadzenia zajęć z edukacji seksualnej w szkołach federacji Walonia-Bruksela zebrało się w niedzielę na demonstracji w stolicy Belgii – podał portal RTL Info.
Dekret o Evras, wydany przez minister edukacji federacji Caroline Desir, budzi ogromne emocje, szczególnie w środowiskach religijnych i konserwatywnych. Zakłada on edukację młodzieży od 12. roku życia w zakresie „związków oraz życia emocjonalnego i seksualnego”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Przeciwnicy narzekają, że zbyt wcześnie wprowadzi on dzieci w życie pojęć związanych z płcią i tożsamością seksualną. Twierdzą, że omówienie tych tematów ze swoimi dziećmi powinno należeć do rodzin” – informował niedawno portal Brussels Times.
Emocje sięgnęły zenitu, gdy w ubiegłym tygodniu w Charleroi w środkowej części Belgii podpalono kilka szkół, co prokuratura bezpośrednio wiąże ze sprzeciwem przeciwko Evras.
W niedzielę na Mont des Arts w centrum Brukseli zebrali się przeciwnicy wprowadzenia nowych zajęć. Zażądali oni wycofania Evras oraz dymisji minister Desir. „Nie dotykajcie naszych dzieci” i „Nasze dzieci są niewinne” – skandowali uczestnicy demonstracji.
Źródło: PAP/Andrzej Pawluszek
WMa