Belgijscy policjanci nie chcą wziąć udziału w narodowej paradzie, gdyż… boją się terrorystów. W ich opinii staliby się wówwczas łatwym celem.
21 lipca przypada belgijskie święto narodowe. Jest ono obchodzone w rocznicę wybrania pierwszego króla Belgii Leopolda I (1790-1865), który przysiągł wierność konstytucji. Punktem kulminacyjnym obchodów jest defilada wojskowa w Brukseli, przed Pałacem Królewskim.
Wesprzyj nas już teraz!
Przeciwko udziałowi w niej policjantów zaprotestował związek zawodowy skupiający stróżów prawa. Zdaniem związkowców obecność mundurowych na paradzie jest zbyt ryzykowna. Po styczniowych atakach w Paryżu w Belgii obowiązuje wysoki poziom zagrożenia terrorystycznego. Tamtejsze służby specjalne miały także w przeszłości informacje o przygotowywanych zamachach, głównie na policjantów. Ich udział w paradzie – jak argumentują związkowcy – sprawi, że będą oni łatwym celem terrorystów.
Związkowcy podkreślają, że parada sugeruje, że sytuacji w służbach mundurowych jest dobra, podczas gdy wojsko i policja cały czas mierzą się z oszczędnościami. Przez wtorkową imprezą przedstawiciele związków oraz minister obrony i minister spraw wewnętrznych spotkają się na konsultacjach.
Źródło: dziennik.pl
luk