18 maja 2023

Benedykt XVI przepowiedział, że ideologia gender będzie ostateczną rebelią przeciwko Bogu Stwórcy

Papież Benedykt XVI przewidział, że wielkim wyzwaniem dla Kościoła katolickiego i ostateczną rebelią wobec Boga będzie ideologia gender, przekonuje amerykański teolog moralny, dr John Haas. Uczony jest byłym członkiem Papieskiej Akademii Życia powołanej przez św. Jana Pawła II do obrony i rozwoju autentycznej katolickiej nauki moralnej i bioetycznej.

Dr John Haas mówiąc o przewidywaniach Benedykta XVI odniósł się do prywatnej rozmowy, jaką odbył z Benedyktem w 2014 roku, a zatem już po złożeniu przez papieża Ratzingera urzędu Piotrowego.

Według dr. Haasa Benedykt miał stwierdzić, że «kolejnym wielkim wyzwaniem, z którym musi zmierzyć się Kościół, jest ideologia gender, będąca ostateczną rebelią przeciwko Bogu Stwórcy».

Wesprzyj nas już teraz!

Dr Haas mówił o słowach Benedykta przemawiając w Christendom College z okazji ceremonii uniwersyteckiej; jak stwierdził, słowa Benedykta padły w rozmowie bardzo spontanicznie, były dla niego zaskakujące – a dziś widzi, że zgoła profetyczne.

Zostaliśmy uderzeni przez tsunami ideologii transgender – stwierdził dr Haas. – Pozywa się do sądu katolickie instytucje opieki zdrowotnej, bo odmawiają wykonywania operacji okaleczania mężczyzn, którzy chcą zostać chirurgicznie upodobnieni do kobiet, lub kobiet, które chcą wyglądać jak mężczyźni – dodał uczony. – Atakowane są również katolickie instytucje akademickie, bo próbują dawać świadectwo prawdzie – dodał.

Brytyjski portal „Catholic Herald” omawiający wystąpienie dr. Haasa przypomniał, że papież Benedykt mówił o problemie ideologii genderyzmu także pod koniec swojeg pontyfikatu; przemawiając w Kurii Rzymskiej w Boże Narodzenie 2012 roku wskazał, że współcześnie podważa się samo pojęcie człowieczeństwa; zgodnie z «nową filozofią seksualności» płeć nie jest już elementem natury, który należy przyjąć i zaakceptować, ale wyłącznie społeczną rolą, którą można sobie wybrać. Wolność miałaby polegać na tym, że to, co kiedyś wybierało za jednostkę społeczeństwo, dzisiaj jednostka wybiera samodzielnie.

„Oczywiste jest, jak głęboko błędna jest ta teoria i wynikająca z niej rewolucja antropologiczna. Człowiek kwestionuje, że jego natura jest wcześniej ustanowiona przez jego cielesność, co cechuje istotę ludzką. Zaprzecza swojej własnej naturze i decyduje, że nie została mu ona dana jako wcześniej określona, ale że to on sam ma ją sobie stworzyć. Według biblijnego opisu stworzenia, istotą człowieka jest to, że został stworzony przez Boga jako mężczyzna i jako kobieta. Ten dualizm jest zasadniczy dla istoty ludzkiej, tak jak ją Bóg nam dał. Kwestionowana jest właśnie ta dwoistość, jako fakt podstawowy. Nie jest już ważne to, co czytamy w opisie stworzenia: Bóg «stworzył mężczyznę i niewiastę» (Rdz 1, 27)” – mówił papież.

„Nie, teraz uważa się, że nie On stworzył ich mężczyzną i kobietą, ale że dotychczas określało to społeczeństwo, a obecnie my sami o tym decydujemy. Płeć męska i żeńska jako rzeczywistości stworzenia, jako natura osoby ludzkiej już nie istnieją. Człowiek kwestionuje swoją naturę. Jest on teraz jedynie duchem i wolą. Manipulowanie naturą, potępiane dziś w odniesieniu do środowiska, staje się tutaj podstawowym wyborem człowieka co do samego siebie. Istnieje teraz tylko człowiek w sposób abstrakcyjny, który dopiero sam wybiera dla siebie coś jako swoją naturę. Męskość i żeńskość kwestionowane są jako wzajemnie dopełniające się formy osoby ludzkiej, będącej wynikiem stworzenia. Skoro jednak nie istnieje podział na mężczyznę i kobietę jako fakt wynikający ze stworzenia, to nie ma już także rodziny jako rzeczywistości określonej na początku przez stworzenie. A w takim przypadku również potomstwo utraciło miejsce, jakie do tej pory mu przysługiwało, i szczególną godność” – dodawał.

„Bernheim pokazuje, że z samoistnego podmiotu prawnego staje się ono teraz nieuchronnie przedmiotem, do którego ma się prawo i który, jako przedmiot podlegający prawu, można sobie sprokurować. Tam gdzie wolność działania staje się wolnością czynienia siebie samego, nieuchronnie dochodzi do zanegowania Stwórcy, a przez to ostatecznie dochodzi także do poniżenia człowieka w samej istocie jego bytu, jako stworzenia Bożego, jako obrazu Boga. W walce o rodzinę stawką jest sam człowiek. I staje się oczywiste, że tam, gdzie dochodzi do zanegowania Boga, niszczy się także godność człowieka. Kto broni Boga, ten broni człowieka” – stwierdził w grudniu 2012 roku Ojciec Święty.

Źródła: catholicherald.co.uk, vatican.va

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 566 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram