O swej wdzięczności dla trzech papieży, którym służył zapewnił w wywiadzie dla włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire” arcybiskup metropolita lwowski, Mieczysław Mokrzycki.
Były sekretarz osobisty św. Jana Pawła II i Benedykta XVI wyraża wdzięczność Papieżowi Franciszkowi za jego „donośny krzyk” w obronie ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainę, wzniesiony w minioną niedzielę 13 marca, a także przyjęcie prośby ukraińskich biskupów katolickich o poświęcenie Ukrainy i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi. „Od początku inwazji czujemy, że Ojciec Święty nas wspiera. Dowodzą tego jego nieustanne i stanowcze apele, wezwanie skierowane do całego Kościoła do modlitwy za Ukrainę oraz niezwykły gest poświęcenia obydwu narodów Niepokalanemu Sercu Maryi, Królowej Pokoju, jak o to prosiła Matka Boża w Fatimie. Ponadto zechciał dać świadectwo swej wrażliwości na nasz lud poprzez posłanie pomocy humanitarnej oraz wysłanie swojego jałmużnika, kardynała Konrada Krajewskiego, który pozostał z nami, aby namacalnie doświadczyć naszego cierpienia” – powiedział abp Mokrzycki.
Metropolita lwowski zaznaczył, że otrzymał także osobisty list od papieża-seniora, Benedykta XVI, który zapewnił go o swej modlitwie za Kościół na Ukrainie. Następnie przytoczył słowa św. Jana Pawła II, który podczas wojny w Bośni podkreślił możliwość powstrzymania ręki napastnika, także z użyciem siły. „Teraz twierdzę, że ta droga jest godziwa także w Ukrainie, aby powstrzymać ludobójstwo naszego narodu” – podkreślił abp Mokrzycki.
Hierarcha pełniący obowiązki przewodniczącego episkopatu obrządku łacińskiego podkreśla rolę Lwowa w niesieniu pomocy dla całego kraju. Docierają do niego uchodźcy ze wschodniej części Ukrainy, wyczerpani po wielogodzinnej podróży. Archidiecezja lwowska gości w swoich pomieszczeniach około 800 uchodźców. Ponadto wiele rodzin przyjęło ich do swoich domów. Lwów stał się wielkim ośrodkiem pomocy humanitarnej nie tylko dla zachodniej Ukrainy, lecz dla całego kraju. Arcybiskup Mokrzycki podkreśla, że Ukraina potrzebuje w tej chwili wprowadzenia strefy zakazu lotów a także uczciwych negocjacji, w które byłaby też zaangażowana Europa i które doprowadziłyby do sprawiedliwego pokoju.
KAI