W Izraelu nasila się otwarta wrogość wobec chrześcijan. Podkreślił to opat benedyktyńskiego opactwa Dormitio w Jerozolimie, o. Nikodemus Schnabel, w wywiadzie dla lokalnych gazet kościelnych. Jego zdaniem w pewnym sensie kraj znajduje się na krawędzi upadku, ponieważ system demokratyczny Izraela jest zagrożony.
„Ludzie, którzy nas nienawidzą, zawsze istnieli. Ale zawsze mogłem powiedzieć, że to tylko niewielka, radykalna mniejszość. Nowością jest to, że ci ludzie są teraz w rządzie” – zaznaczył zakonnik.
Opat Dormitio podał przykład, który był bardzo przygnębiający dla jego zakonu. „Nasz drugi klasztor w Tabgha nad Jeziorem Galilejskim był celem podpalenia w 2015 roku. Sprawa została wyjaśniona, a podpalacze zostali postawieni przed sądem. Prawnik, który bronił podpalaczy, obraził nas w najbardziej nikczemny sposób podczas procesu, otrzymał za to kilka wezwań do sądu. Był to Itamar Ben-Gwir, który obecnie jest ministrem bezpieczeństwa wewnętrznego. A przecież ten człowiek powinien być odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo!” – przyznał o. Schnabel.
Wesprzyj nas już teraz!
Opat podał też szokujący przykład: „Izraelski dziennikarz szedł przez miasto przebrany za franciszkanina. Pierwszą osobą, która go opluła, był żołnierz w mundurze. To był szok dla dziennikarza. Myślał, że to chuligani, ale nie, pluli na nas również umundurowani żołnierze. W przeszłości było to nie do pomyślenia”.
O. Schnabel zaznaczył, że w parlamencie działa opozycja, która również jest przerażona tym, co się dzieje. „Jest też wspaniały prezydent, który jako czołowy polityk zajmuje się kwestią chrześcijańskiej nienawiści i opowiada się za pokojowym współistnieniem” – powiedział benedyktyn.
Jeśli chodzi o konflikt z Palestyńczykami, benedyktyn przyznał, że istnieją dwie podstawowe tęsknoty obu stron: „Izraelczycy mają podstawową tęsknotę za bezpieczeństwem, z kolei wielką tęsknotą Palestyńczyków jest wolność”.
KAI / oprac. PR
„Kto zabił Jezusa?” – wyjątkowy serial. NIE PRZEGAP! [VIDEO]