Matka Miriam, założycielka i przeorysza klasztoru Córek Maryi, Matki Nadziei Izraela w audycji emitowanej na żywo przypomniała, że sprzeczne z Ewangelią i nauczaniem Kościoła wypowiedzi hierarchów, z papieżem włącznie, nie obowiązują wiernych.
Autorka cyklicznej audycji prezentowanej na łamach portalu Life Site News zwróciła uwagę na niektóre sprzeczne z nauką Kościoła wypowiedzi Franciszka, między innymi dotyczące homoseksualizmu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Kiedy papież mówi, coś, co jest grzeszne, nieścisłe, sprzeczne z wiarą, nie tylko mamy prawo w to nie wierzyć, ale obowiązek. Musimy iść za Bogiem, a nie za ludźmi, nawet jeśli ten człowiek jest Ojcem Świętym – o ile nie mówi prawdy – podkreśliła benedyktynka,
– Pierwszym, któremu jesteśmy posłuszni, zawsze jest Bóg – zaznaczyła matka Miriam. – A jeśli papież naucza czegoś sprzecznego z Wiarą lub tym, co Bóg przepowiedział przez swoje Słowo bądź w prawie naturalnym, to nie mamy być posłuszni papieżowi – dodała.
Według nauczania Kościoła wyrażonego przez Sobór Watykański I Chrystus obdarza Ojca Świętego charyzmatem nieomylności, gdy ten „jako najwyższy pasterz i nauczyciel wszystkich wiernych […] ogłasza definitywnym aktem doktrynę odnoszącą się do wiary lub obyczajów”.
– Papież Franciszek nigdy nie wygłosił [tak rozumianego] nieomylnego stanowiska – zauważyła matka Miriam.
Jak wskazuje LSN, wypowiedź zakonnicy nawiązuje do stwierdzenia św. kardynała Johna Henry’ego Newmana, który w liście do księcia Norfolk napisał, że gdyby papież zalecił komuś czyn niemoralny, na przykład kłamstwo, byłby to akt nieważny.
Matka Miriam szczególnie krytycznie odniosła się do niektórych opinii Franciszka na temat homoseksualizmu oraz zastrzyków przeciwko covid-19. Papież określił przyjęcie tak zwanych szczepionek (skażonych zbrodnią aborcji) jako „obowiązek moralny” i „akt miłości”.
Zakonnica przypomniała też niedawne przesłanie Franciszka do zaangażowanego homoaktywisty ks. Jamesa Martina SJ. Następca Benedykta XVI zasugerował, że katolicy, którzy „odrzucają” tak zwanych „katolików LGBT”, należą do „sekty”, a nie do Kościoła.
Matka Miriam wskazała, iż te uwagi nie są prawdziwe m.in. dlatego, że „nie ma czegoś takiego jak katolik LGBTQ”.
– Jeśli nazywasz siebie katolikiem i praktykujesz homoseksualizm lub tak zwane małżeństwa czy związki jednopłciowe, to ekskomunikowałeś się z Kościoła – podkreślała. – Możesz być ochrzczony jako katolik, ale nie jesteś w drodze do nieba ani w dobrej sytuacji wobec Boga. Musisz podjąć pokutę.
Matka Miriam dodała, że „ci, którzy pokutują, żyją w celibacie i oddają cześć Bogu, owszem będą katolikami, ale nie będą już nazywać siebie LGBTQ, ponieważ wiedzą, że jest to strasznie uwłaczające Bogu”.
– On umarł za każdego z was, za wszystkich. Ale nie zaakceptuje grzesznego stylu życia – przypomniała matka Miriam.
Źródło: Life Site News
RoM