20 września 2012

Berkeley nadal w awangardzie postępu – czczą dewiację

(REUTERS / FORUM)

W Berkeley, mieście które stało się centrum rewolty 1968, duch marksistowsko-goszystowkich pomysłów wciąż nawiedza i straszy. Tamtejsza rada miasta jednogłośnie i bez przeprowadzenia debaty, jak na lewicowe standardy wolości słowa przystało, ogłosiła najbliższą niedzielę… dniem biseksualistów.


W 1968 r. tamtejszym uniwersytetem wstrząsnęły gwałtowne zamieszki i rozruchy. Ich inspiracje były skrajnie lewackie. Metody działania wprost proporcjonalne do radykalnych haseł ocierały się o terroryzm. Teraz byli uczestnicy rozruchów mają okazję wprowadzić rewolucyjne hasła metodami demokratycznymi.  

Wesprzyj nas już teraz!

Miasto Berkeley od lat 70’ znajduje się w trójce najbardziej liberalnych miast Ameryki. Uniwersytet nadal jest bezpieczną przystanią i kuźnią lewicowych kadr. Zatem tego typu „uroczystości” na stałe zagościły w przestrzeni publicznej miasta.

 

Nie obyło się bez lewicowego słowa klucza – dyskryminacja. Otóż zdaniem radnych biseksualiści są szczególnie na nią narażeni. Prześladują ich bowiem nie tylko heteroseksualiści, ale też i homoseksualiści. Ta zwielokrotniona „opresja” sprawia, że walka o prawa dla biseksualistów jest obdarzona szczególną estymą przez spadkobierców rewolucji 1968, którzy wciąż pragną wznieść wyżej sztandary rewolucji – zarówno czerwony jak i ten w kolorach tęczy.

 

 

Źródło: „Rzeczpospolita”

luk

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 556 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram