Jak donosi niemiecki dziennik „Die Welt”, władze kraju blokują kolejne działanie mające na celu wsparcie obronności Ukrainy. Tym razem Berlin nie chce się zgodzić na wysłanie na wschód unijnej wojskowej misji szkoleniowej. Sprzeciw rządu Olafa Scholza ma doprowadzić do porzucenia tego pomysłu przez eurokratów w czasie dzisiejszych obrad.
Według „Die Welt”, niemiecki rząd zablokował wysłanie przez Unię Europejską wojskowej misji szkoleniowej na Ukrainę. W wyniku działań dyplomatycznych Berlina ministrowie spraw zagranicznych krajów UE mają podczas dzisiejszego posiedzenia zrezygnować z tego przedsięwzięcia.
Zamiast tego UE ma zdecydować się na skierowanie na wschód misji doradczej w ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju. Zadaniem delegatów będzie w takim wypadku jedynie wspomożenie Ukraińców „ogólnymi poradami w sprawie reformy wojskowej”, donosi Tomasz Waleński na łamach wp.pl. Tymczasem „w ramach niezależnej misji szkoleniowej żołnierze UE mieliby szkolić ukraińskich oficerów w teorii i praktyce, w tym również w zakresie obsługi broni”– dodaje.
Powodem niechęci Niemiec do wysłania poważniejszej misji na Ukrainę było dążenie do deeskalacji napięcia w stosunkach między Moskwą i Brukselą. Rząd Olafa Scholza w ten sam sposób uzasadniał wcześniejszą blokadę dostaw broni do Kijowa.
Źródła: wiadomości.wp.pl
FA