Ekoaktywiści z organizacji „Ostatnia generacja” tymczasowo sparaliżowali ruch lotniczy na lotnisku w Berlinie. Wtargnęli do strefy bezpieczeństwa i przykleili się do ziemi. Część z nich jeździła po pasach startowych rowerami.
O kolejnym nierozsądnym działaniu ekoaktywistów klimatystycznych poinformowały niemieckie media. Do zdarzenia doszło bowiem na lotnisku w Berlinie. Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii mówił o „niebezpiecznej interwencji w ruchu lotniczym”. Działania lewicowych aktywistów spowodowały zakłócenia w terminarzu lotów. Odpowiedzialni za zdarzenie są działacze „Ostatniej generacji”, którzy wtargnęli na lotnisko łamiąc prawo.
Jak podaje policja federalna, na lotnisko w Berlinie wtargnęły dwie grupy osób, które uprzednio pokonały specjalne ogrodzenie i barierkę. Aktywiści przy użyciu narzędzi sforsowali zapory i przecięli ogrodzenie. Tuż po 16:00 pojawili się na pasie startowym, mając ze sobą transparenty. Policja podaje, że część z lewicowych działaczy przykleiła się do ziemi, a pozostali jeździli po pasie startowym rowerami. Przerwa w ruchu lotniczym w Berlinie trwała około 2 godzin.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak poinformował rzecznik lotniska, aktywiści wtargnęli na teren zarówno od strony północnej, jak i południowej. Dlatego loty musiały zostać wstrzymane na obu pasach startowych. Ostatecznie aż 15 lotów musiało zostać przekierowanych na inne lotniska. Wskutek działań ekoaktywistów, pasażerowie zamiast wysiąść w Berlinie, musieli wylądować w Lipsku, Dreźnie lub Dusseldorfie. Ponadto odwołano pięć planowanych startów. W związku z działaniami „Ostatniej generacji”, nadal mogą wystąpić opóźnienia i odwołania lotów.
Źródło: tagesspiegel.de
Oprac. WMa
+++ Flugverkehr am BER eingestellt +++
Das Flugzeug ist kein Verkehrsmittel für Normalbürger:innen. Die meisten Menschen – etwa 80% – sind noch nie geflogen.
Ein wohlhabendes Prozent der Bevölkerung verursacht allein etwa die Hälfte der flugbedingten Emissionen. pic.twitter.com/Avfg5tDeqw— Letzte Generation (@AufstandLastGen) November 24, 2022
Ekoaktywiści wtargnęli na lotnisko. Chcąc „bronić klimatu”, przykuli się łańcuchami do samolotów