Projekt edukacyjny przygotowany w Berlinie zakładał wprowadzenie do przedszkoli szczególnej formy deprawacji dzieci. W przedszkolach miałyby powstawać pokoje seksualne, w których dzieci od 3. do 6. roku życia doświadczałyby „uczuć pożądania”. Dokument został przygotowany przez „ekspertów” i puszczony w obieg w berlińskich instytucjach edukacyjnych.
W Berlinie istnieje długa tradycja pedofilii eksperckiej. W latach 80. i 90. berlińskie Jugendamty przekazywały dzieci w ręce pedofilów – z pełną świadomością. Czyniono tak na gruncie idei seksuologa Helmuta Kentlera, który uważał, iż pedofil będzie dobrze zajmował się chłopcem z domu dziecka: da mu wszystko, czego ten potrzebuje, w zamian otrzymując seks; więź seksualna miała cementować pedofilski dom.
Władze niemieckiej stolicy podjęły decyzję o odrzuceniu projektu powoływania w przedszkolach pokoi seksualnych. – W przedszkolach Berlina nie będzie żadnych pomieszczeń przeznaczonych do pedagogicznych seksualnych poszukiwań dla dzieci; nie będzie też żadnych innych […] konceptów seksualno-pedagogicznych – powiedział sekretarz ds. dzieci i młodzieży, Falko Liecke z CDU. Berliński resort edukacji wie, że w środowiskach eksperckich sugerowano co innego, jednak władze nie podzielają takiego stanowiska i nie będą przyjmować w przedszkolach w Berlinie propozycji pedagogiki seksualnej.
Falko Liecke dodał, że dokument proponujący wprowadzenie w przedszkolach pokoi seksualnych powstał w ramach roboczej dyskusji i nie należy go traktować jako wiążącej propozycji.
Źródła: jungefreiheit.de, PCh24.pl
Pach