Berlińska CDU opowiedziała się przeciwko wprowadzeniu w Niemczech „małżeństw” osób tej samej płci. Równocześnie w tej formacji ujawniło się znaczne skrzydło progresywne.
Wśród berlińskich członków Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej zorganizowano duży sondaż dotyczący „małżeństw” homoseksualnych. Wzięło w nim udział 4750 spośród 12500 uprawnionych. Organizatorzy umożliwi wybór aż siedmiu stanowisk w tej kwestii, ale 45 proc. członków CDU nie miało żadnych wątpliwości: atak na tradycyjne małżeństwo jest wykluczony. Dodatkowo 7 proc. „raczej” odrzuca pomysł redefinicji małżeństwa. Z drugiej strony 35 proc. polityków uznało, że instytucję tą należy całkowicie „otworzyć”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sondaż posiada wielką wagę polityczną. Daje Angeli Merkel doskonały argument w dyskusji ze zwolennikami redefinicji małżeństwa. A – jak poinformował sekretarz generalny berlińskiej CDU, Kai Wegner – wynik sondażu będzie dla partii „zobowiązujący” i będzie posiadać przełożenie na podejmowane działania polityczne.
Nic nie wskazuje na to, by w sprawie homozwiązków miało dojść w Niemczech do jakiegokolwiek przełomu. Ważne jest tu opinia samych Niemców. Jak wskazało niedawne badanie przeprowadzone przez Instytut Allensbach, we wszystkich grupach społecznych sprawa redefinicji małżeństwa uchodzi za jedną z najmniej istotnych kwestii. Dystansowana jest przez takie tematy jak uchodźcy, Państwo Islamskie, strefa euro czy bezrobocie.
Sprawa budzi jednak duże spory w berlińskiej koalicji. Obecnie burmistrzem w stolicy jest Michael Müller z lewicowej SPD, który – wraz z całą swoją partią – gorliwie popiera wprowadzenie „małżeństw” homoseksualnych. Stanowisko CDU zostało z radością przyjęte przez archidiecezję berlińską, w której kierownictwo 19 września tego roku obejmie biskup Heiner Koch. Oto oświadczenie, jakie wydała w sprawie sondażu archidiecezja:
Źródła: „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, kath.net
pach