Rok więzienia… w zawieszeniu. To kara, jaką niemiecki sąd obciążył cudzoziemca, za gwałt na 11- letniej dziewczynce. Wyrok zapadł pod koniec czerwca, jednak teraz zaodrzańska opinia publiczna zawrzała, po tym jak sprawę na światło dzienne wyniósł dziennik „Bild”. Medium zapytało krajowych polityków o komentarz do kontrowersyjnej decyzji sądu.
Do przestępstwa doszło w Neusterliz położonym na terenie landu Meklemburgia- Pomorze Przednie. Młody migrant zwabił Niemkę do parku w ogrodzie zamkowym pod pozorem chęci nawiązania znajomości. Gdy ta zjawiła się na miejscu, Afgańczyk zaatakował ja i zgwałcił.
Wiek sprawcy oszacowano podczas procesu na 16 lat. W istocie nie sposób potwierdzić tego założenia- cudzoziemiec nie posiada bowiem żadnych dokumentów. Według jego własnych zeznań do RFN trafił jako „uchodźca”, mieszkał natomiast w schronisku dla migrantów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Większość obywateli uważa ten wyrok za zbyt łagodny. Oczywiście zawsze trzeba patrzeć na okoliczności konkretnego przypadku, ale wyrok w zawieszeniu za gwałt na jedenastoletniej dziewczynce trudno pogodzić ze społecznym poczuciem sprawiedliwości – komentował wyrok, wydany podczas zamkniętego dla publiczności procesu, polityk CDU Philipp Amthor.
– Przy tym przestępstwie taka kara jest całkowicie nie do przyjęcia – przywołuje słowa Alexandra Dobrindta, przewodniczącego CSU, w rozmowie z „Bildem” polsatnews.pl
Do decyzji sądu z podobnym niezadowoleniem odniósł się szef związku zawodowego policjantów, Reiner Wendt. Mundurowy podkreślał, że jeśli tak pobłażliwie będzie się traktować poważne przestępstwa migrantów, to obywatele zostaną w praktyce pozbawieni ochrony prawa. – Mówię to nie tylko jako związkowiec, ale także jako ojciec i dziadek – konkludował funkcjonariusz.
Źródło: polsatnews.pl
FA