W strefie uroczyska Kuropaty pod Mińskiem na Białorusi, na którym spoczywają szczątki polskich oficerów z Białoruskiej Listy Katyńskiej oraz Białorusinów opornych wobec sowieckiej władzy, rusza budowa 5 piętrowego kompleksu biurowego.
Na miejsce budowy, tuż obok Kuropat od strony dzielnicy „Zielonyj ług”, przyjechały już buldożery. Ściągnięto także inny sprzęt i materiały budowalne. Teren ogrodzono parkanem. Ścięto drzewa na placu budowy.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaalarmowani przez okolicznych mieszkańców, na miejsce wydarzeń przyjechali działacze Konserwatywno-Chrześcijańskiej Partii Białoruski Front Narodowy. Próbowali wstrzymać prace budowalne, ale wykonawcy okazali wszystkie wymagane pozwolenia. Protestują również sami mieszkańcy okolic Kuropat. Zebrali kilkaset podpisów pod apelem skierowanym do władz, aby zrezygnowały ze stawiania budowli na terenie uświęconym krwią Polaków i Białorusinów.
Zdaniem protestujących decyzja o budowie 5 piętrowego gmachu w strefie „pola śmierci” na Kuropatach, zapadła w styczniu tego roku w Miejskim Komitecie Wykonawczym w Mińsku. Do podjęcia budowy przystąpiono więc błyskawicznie, nie zważając na trudne, zimowe warunki atmosferyczne. To wśród protestujących, którzy wzywają do „obrony Kuropat”, wzbudza niepokój i oburzenie. Przypomnijmy, że na terenie Kuropat już kilkukrotnie władze chciały realizować różne inwestycje budowlane – transportowe czy gospodarcze, zawsze odpór tym planom dawały żywe protesty społeczne.
Kuropaty to uroczysko koło Mińska, stolicy Białorusi, na którym w masowych grobach spoczywają ofiary egzekucji dokonywanych przez NKWD. Według niezależnych historyków leży ich tam około 250 tys. Obok siebie spoczywają pomordowani Polacy i Białorusini, którzy sprzeciwili się komunistycznej władzy. Zdaniem historyków, może tu spoczywać także 3872 Polaków z tzw. „białoruskiej listy katyńskiej” zamordowanych na rozkaz Stalina w kwietniu i maju 1940 r. Są tu także ofiary tzw. „operacji polskiej” NKWD z roku 1937 (100 tys. zamordowanych Polaków), w której to sprawie ruszyło właśnie prokuratorskie śledztwo IPN, oraz Polacy z zajętych przez sowietów przedwojennych Kresów zabici po roku 1940. Na Kuropatach znaleziono przedmioty z napisami w języku polskim, medaliki Matki Bożej Częstochowskiej i Matki Bożej Ostrobramskiej To „pole śmierci” oznaczone jest jedynie drewnianymi krzyżami bowiem władze Białorusi nie godzą się aby urządzić tu mauzoleum i objęć teren odpowiednią ochroną.
Źródło – Kresy24pl., AB
Adam Białous