Oskarżany o zdradę państwa ks. Władysław Łazar wyjdzie z aresztu KGB – poinformowała nuncjatura apostolska na Białorusi. Jak czytamy w opublikowanym przez portal catholic.by komunikacie „kompetentne organy kraju” uznały, że nie ma już podstaw do dalszego przetrzymywania księdza.
Jak podaje komunikat KGB nadal prowadzi śledztwo przeciwko kapłanowi i dlatego powinien on nadal przebywać w stałym miejscu „mając swobodę przemieszczania się i działania według ustalonych norm” oraz ma obowiązek codziennego meldowania się na milicji. Równocześnie nuncjaturę apostolską poproszono o zabranie ks. Łazara z aresztu KGB.
Ks. Władysław Łazar ma 46 lat. Zanim przyszedł do Borysowa, był duszpasterzem w miejscowościach Marjina Górka i Rudzieńsk w rejonie puchawickim (archidiecezja mińsko-mohylewska). Pochodzi z Mołodeczna, kształcił się w seminarium duchownym w Grodnie i w Polsce. Zatrzymanego kilka miesięcy temu ks. Łazara władze oskarżają o zdradę państwa. Zarzuca mu się przekazywanie pieniędzy i wartości materialnych człowiekowi, oskarżonemu o szpiegostwo na rzecz obcego państwa.
Pod koniec lipca br. prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka oznajmił o zatrzymaniu pracownika miejscowych służb specjalnych, który miał pracować dla obcego państwa. Później tamtejsze środki przekazu podały, że w sprawie tej został aresztowany ks. Władysław Łazar – proboszcz parafii katolickiej w Borysowie (obwód miński).
Źródło: KAI
luk