27-letni brat karmelita z Krakowa został zatrzymany na Białorusi podejrzany o szpiegostwo. Polski rząd zaprzecza jednak jakoby zakonnik miał być polskim szpiegiem, a sam premier Donald Tusk nazwał te zarzuty „absurdalnymi”. Znowu rzecznik MSZ powiedział, że to „prowokacja reżimu Łukaszenki”. – Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych – wyjaśnił Jacek Dobrzyński.
4 września białoruska telewizja poinformowała o zatrzymaniu 27-letniego obywatela Polski, podejrzanego o szpiegostwo. W materiale przekazano iż Polak rzekomo zbierał informacje o rosyjsko-białoruskich ćwiczeniach wojskowych Zapad. Według najnowszych informacji jest to zakonnik – brat karmelita z Krakowa.
Białoruska stacja twierdzi, że Polak miał poprzez portale społecznościowe nawiązać kontakt z obywatelem Białorusi i zaproponować mu współpracę dla polskich służb specjalnych. Uzyskane od Białorusina informacje miały rzekomo dotyczyć m.in. obiektów wojskowych na Białorusi. Telewizja pokazała kadry pokazujące przekazanie dokumentów w samochodzie.
Wesprzyj nas już teraz!
Zarzuty o wysłanie zakonnika w celach szpiegowskich odpiera polski rząd. – Aresztowanie naszego obywatela przez białoruskie KGB to kolejna prowokacja reżimu Łukaszenki wymierzona w Polskę – powiedział Jacek Dobrzyński, rzecznik MSZ. – Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych – dodał.
Podobnie premier Donald Tusk nazwał 5 września białoruskie zarzuty „absurdalnymi”. – Nie ma mowy, żebyśmy akceptowali tego typu prowokacje czy brednie wypowiadane przez stronę białoruską – oświadczył szef rady ministrów, dodając, że na razie nie wiadomo w jakim celu zakonnik udał się na Białoruś. – Według mojej informacji odwiedzał księdza, swojego znajomego czy przyjaciela, który mieszka czy działa na Białorusi. W tej chwili tyle wiadomo – zaznaczył Donald Tusk.
Szef rządu zapowiedział również podjęcie starań o uwolnienie brata karmelity. – Przygotujemy środki, powiem wprost, odwetowe, jeśli ta sytuacja nie ulegnie zmianie. I to w bardzo szybkim tempie, po powrocie ministra Sikorskiego [z USA – przyp. PAP] opracujemy plan działań na najbliższe tygodnie wobec Białorusi – powiedział premier.
Źródło: polsatnews.pl, PAP
AF
