W miejscu kaźni tysięcy ofiar stalinowskich represji powstanie centrum rozrywki. Na obrzeżach Mińska, w sąsiedztwie uroczyska Kuropaty, ma znaleźć się duża restauracja, plac zabaw dla dzieci i sala bankietowa.
W Kuropatach w od 1937 do 1941 roku NKWD rozstrzelała według różnych źródeł od 100 do 250 tysięcy ludzi, uznanych za „wrogów ludu”. Ustalono, że pochowani pochodzili z różnych rejonów obecnej Białorusi. Znaczna część pochodziła z terytoriów II Rzeczpospolitej włączonych w 1939 do Białoruskiej SRR. Potwierdzono, że ofiarami mordu w Kuropatach byli zarówno Białorusini jak i Polacy.
Wesprzyj nas już teraz!
Według tzw. l isty białoruskiej może tutaj spoczywać 3872 Polaków wymordowanych podczas dwóch miesięcy (kwietnia i maja) 1940 roku. Poza tym spoczywają tutaj prawdopodobnie także ofiary tzw. operacji polskiej NKWD, oraz pomordowani już po 1940 roku.
W Internecie pojawiła się petycja skierowana do szefa władz obwodu mińskiego Barysa Batury, ministra kultury Pawła Łatuszki i prokuratora generalnego Alaksandra Kaniuka z apelem o wstrzymanie budowy. Autor apelu, opozycjonista Maksim Czarniauski zwraca uwagę, że trudno wyobrazić sobie podobne centra rozrywki w Rosji na Wyspach Sołowieckich czy w Babim Jarze na Ukrainie.
„Żądamy także pociągnięcia do administracyjnej i karnej odpowiedzialności zleceniodawców budowy (…) i osób odpowiedzialnych za dopuszczenie do budowy tego obiektu” – napisano w liście.
Źródło: „Polskie Radio”
luk