Władze w Mińsku zdecydowały o zakazie sprowadzania na Białoruś i sprzedaży produktów polskich marek odzieżowych. Zakaz dotyczy głównie ubrań dla dzieci i młodzieży, które zostały uznane za rzekomo „niebezpieczne” i nie spełniające norm ubrań dla najmłodszych.
O sprawie informuje białoruska agencja prasowa BielTA, na co dzień sprzyjająca Aleksandrowi Łukaszence. Urzędnicy w Mińsku zdecydowali o nałożeniu zakazu na sprzedaż dziesiątek modeli obuwia oraz odzieży polskich marek. Chodzi o marki odzieżowe Sinsay, Reserved oraz House. Ubrania polskich producentów zostały uznane za niebezpieczne dla dzieci.
Władze w Mińsku wpisały konkretne modele ubrań i obuwia do rejestru „niebezpiecznych produktów”. Dotyczy to przede wszystkim kurtek, swetrów, kamizelek oraz bluzek. Większość z ubrań jest przeznaczona dla dzieci, ale w rejestrze znalazła się również odzież dla kobiet – koszule nocne, piżamy, a także spodnie i szorty. Białoruś zakazała również sprzedaży męskich koszul produkowanych przez polskich producentów.
Wesprzyj nas już teraz!
Decyzje zostały podjęte w oparciu o regulamin Unii Celnej „O bezpieczeństwie produktów przeznaczonych dla dzieci i młodzieży”. „Chodzi o wskaźniki higroskopijności lub przepuszczalności powietrza. W większości przypadków dla produktów dla dorosłych naruszone są wymagania dotyczące wskaźnika bezpieczeństwa przepuszczalności powietrza” – brzmi komunikat w sprawie zakazu importu i sprzedaży polskiej odzieży.
Źródło: polsatnews.pl
WMa