Białoruscy funkcjonariusze służb bezpieczeństwa przez lata byli szkoleni przez niemieckich policjantów. Niemiecką szkołę porządku i bezpieczeństwa przeszli także oficerowi reżimowej milicji wzbudzającej strach wśród Białorusinów.
Co najmniej stu funkcjonariuszy białoruskich sił bezpieczeństwa wzięło udział w latach 2008-2011 w szkoleniach na terenie Niemiec – podaje internetowe wydanie berlińskiej gazety „Der Tagesspiegel”. Ponadto blisko 400 żołnierzy straży granicznej, milicjantów na kierowniczych stanowiskach i techników kryminalnych szkolonych było przez niemieckiej fachowców na Białorusi. W sierpniu 2010 roku delegacja białoruskiej straży granicznej zapoznawała się z funkcjonowaniem elitarnej jednostki policji federalnej – GSG9. Jest ona wykorzystywana do zwalczania terroryzmu, odbijania zakładników, eskortowania, zabezpieczania oraz „neutralizacji wyznaczonych celów”.
Wesprzyj nas już teraz!
W listopadzie 2010 roku białoruska bezpieka mogła obserwować działania niemieckiej policji skierowane przeciwko demonstrantom w Dolnej Saksonii. Jak twierdzi niemieckie MSW, celem współpracy było „zapoznanie białoruskich kolegów z policyjnymi standardami obowiązującymi w niemieckiej policji” podczas masowych imprez sportowych. Białoruś będzie gospodarzem mistrzostw świata w hokeju na lodzie w 2014 roku.
Ministerstwo spraw wewnętrznych w Berlinie potwierdziło informacje podane przez gazetę. Rzecznik MSW zaznaczył, że współpraca jego resortu z Mińskiem miała na celu wspieranie demokratycznych tendencji na Białorusi, widocznych w tym wschodnioeuropejskim kraju od 2008 roku. Decyzja o kooperacji została podjęta na długo przed falą represji wobec demokratycznej opozycji po wyborach prezydenckich w grudniu 2010 roku.
Berlińska gazeta zwraca uwagę, że współpraca z białoruskim aparatem przemocy była kontynuowana także po zaostrzeniu przez władze w Mińsku kursu wobec opozycji. Zakończyła się ona dopiero w końcu 2011 roku.
„Der Tagesspiegel” przypomina, że zwolnionemu ze stanowiska szefowi Policji Federalnej Matthiasowi Seegerowi zarzucano zbyt bliską współpracę z Białorusią. W 2009 roku dwukrotnie odwiedził on ten kraj. Seeger odrzucił te zarzuty, twierdząc, że działał zgodnie z dyrektywami MSW.
Źródło: tagesspiegel.de
luk