Sąd Rejonowy w Białymstoku uznał, że nie ma żadnych dowodów na to, iż Henryk Dębowski, samorządowiec białostockiej rady miejskiej, utrudniał przejście przez Białystok marszu LGBT, który odbył się dwa lata temu. W tamtym czasie Dębowski wraz z dużą grupą przeciwników homoparady nie dopuścili do prowokacyjnego przejścia zwolenników LGBT przed schodami białostockiej katedry.
Sprawę do Sądu Rejonowego w Białymstoku przeciwko Henrykowi Dębowskiemu, szefowi klubu białostockich radnych PiS, wniosła Straż Miejska. Podlega ona prezydentowi miasta Tadeuszowi Truskolaskiemu, który w lipcu 2019 roku pozwolił na przejście ulicami Białegostoku pierwszego (i jak dotąd jedynego) „marszu równości” LGBT. Zdaniem straży miejskiej Henryk Dębowski „wspólnie z innymi osobami, tworząc zwarty szyk, wkroczył na jezdnię drogi publicznej, uniemożliwiając przejście ul. Legionową zgromadzenia pod nazwą Marsz Równości”. W rzeczywistości protestujący chcieli przez to nie dopuścić, by uczestnicy homomanifestacji przeszli obok katedry. Przypomnijmy: wówczas przed katedrą około tysiąc Białostoczan odmawiało Różaniec. Przejście było niemożliwe. Organizatorzy „marszu równości” chcieli, przechodząc obok katedry, sprowokować przeciwników promowania ideologii LGBT.
Pierwszym wyrokiem z roku 2020 białostocki sąd rejonowy uznał Henryka Dębowskiego winnym zarzutów, jakie postawiła mu Straż Miejska i skazał go na 500 złotych grzywny. Radny się odwołał. W trakcie postępowania sąd uznał odwołanie Dębowskiego za zasadne i go uniewinnił. – Nic nie wskazuje na to, aby obwiniony miał się dopuścić takiego zachowania, które opisano we wniosku o jego ukaranie – orzekł sędzia Andrzej Kochanowski. Sąd kosztami postępowania obciążył skarb państwa i kazał Dębowskiemu wypłacić 504 zł, które ten wydał na obrońcę.
Przypomnijmy, iż Henryk Dębowski był jednym z organizatorów Pikniku Rodzinnego, który odbył się tego samego dnia co „marszu równości” (20 lipca 2019). Prezydent miasta Tadeusz Truskolaski złożył zawiadomienie do prokuratury, z którego wynikało, jakoby Piknik Rodzinny był nielegalną manifestacją. Prokuratura w listopadzie 2019 roku odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie, uznając, że Piknik Rodzinny był jednak legalną imprezą.
Pierwszy marsz LGBT odbył się w Białymstoku 20 lipca 2019 roku. Na ulice miasta wyszły tłumy przeciwników (około 10 tys. osób) propagowania ideologii homoseksualizmu politycznego. Do tak licznych i różnorodnych form protestu przeciwko homomanifestacji nie doszło jeszcze w żadnym innym mieście w Polsce. 20 lipca odbyło się wiele kontrmanifestacji, a ponadto około tysiąca osób modliło się tego dnia na Różańcu przed białostocką farą w intencji wynagradzającej za profanacje i zgorszenia, których dopuszczają się uczestnicy homoseksualnych przemarszów. Wielką skalę protestu przeciwko propagandzie ideologii LGBT podczas białostockiego wiecu LGBT odzwierciedla także ogromna liczba osób, które podpisały protest. Była to ponad 27 tysięcy osób!
Adam Białous