W środę, w Białymstoku badacze IPN znaleźli kompletny ludzki szkielet. Istnieją poważne przesłanki, by twierdzić, że jest to ofiara komunistycznych zbrodni.
Szkielet odnaleziono w budynku administracyjnym dawnego więzienia UB w Białymstoku. Prowadzone są tam prace w związku z wykonywanymi tam w latach 1946-1956 zbrodni na Żołnierzach Wyklętych.
Wesprzyj nas już teraz!
– Na głębokości około 70 cm natrafiono na szkielet w układzie anatomicznym, twarzą do ziemi. Układ tego szkieletu wskazuje na to, iż zwłoki zostały wrzucone do dołu śmierci – powiedział „Naszemu Dziennikowi” Tomasz Danilecki, rzecznik prasowy białostockiego IPN.
W jamie, gdzie odkryto zwłoki znaleziono dwie łuski i pocisk z sowieckiego pistoletu TT. Czaszka szkieletu jest przestrzelona pociskiem małego kalibru. Jak poinformował Danilecki, szczątki były przykryte cegłami.
Prace wewnątrz obecnego aresztu śledczego prowadzone są w ramach wszczętego w 2006 r. śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku, dotyczącego zbrodni popełnianych przez funkcjonariuszy Powiatowego i Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa w Białymstoku w latach 1944-1954.
Źródło: „Nasz Dziennik”
ged