6 września 2014

Robert Biedroń podczas Marszu Niepodległości w 2010 roku miał chwycić jednego z policjantów, próbować wyrwać mu pałkę, a potem uderzyć go w twarz. Jak się okazuje sąd oznajmił, że prokuratura nie wykazała winy posła.

 

Jak podawały media Biedroń uczestniczący w akcji blokowania Marszu Niepodległości w 2010 roku, miał wtedy być wśród osób, które rzucały kamieniami i racami w stronę legalnego marszu narodowców. Do akcji wkroczyła policja rozdzielając obie grupy. Z zeznań interweniujących policjantów wynika, że Biedroń najpierw chwycił jednego z policjantów i próbował mu wyrwać pałkę, a potem uderzył go w twarz. Biedroń twierdził natomiast, że tamtego dnia sam został pobity przez policję.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Biedroń oskarżony był o naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Politykowi Twojego Ruchu groziła za to grzywna i do roku ograniczenia wolności lub do roku więzienia. Sędzia w procesie, w którym oskarżonym był Robert Biedroń oznajmił, że prokuratura nie wykazała winy posła.

 

– Aby stwierdzić przestępstwo naruszenia nietykalności niezbędne jest udowodnienie zamiaru bądź bezpośredniego, bądź ewentualnego. Sprawca musi zatem chcieć popełnić taki czyn, ewentualnie przewidywać możliwość jego popełnienia i dążyć do tego, godzić się z tym – tłumaczył sędzia Marek Krysztofiuk w ustnym uzasadnieniu. Wyrok nie jest prawomocny, prokuratura nie wykluczyła złożenia apelacji.

 

Źródło: niezalezna.pl

KRaj

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 556 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram