Bilboardy Bronisława Komorowskiego łamią prawo – nie ma na nich informacji, że zostały sfinansowane przez komitet wyborczy prezydenta ubiegającego się o reelekcję, donosi „Rzeczpospolita”. To wina firmy, odpierają sztabowcy Komorowskiego.
Na materiałach promujących kandydaturę Komorowskiego, którym towarzyszy hasło „Wybierz zgodę i bezpieczeństwo”, brakuje ważnej informacji. Zobaczyć można adres strony internetowej obecnego prezydenta, ale nie ma informacji o podmiocie, który kampanię sfinansował.
Wesprzyj nas już teraz!
„Rzeczpospolita” skontaktowała się z szefem kampanii prezydenckiej Komorowskiego, Robertem Tyszkiewiczem. Ten o niczym nie wie i podkreśla, że sztabowcy przesłali wykonawcy poprawne projekty. – Sztab nie robi tego osobiście tylko przez dom mediowy, ale dopilnujemy, by wszystkie niedostatki zostały usunięte – podkreśla.
Pełnomocnikowi wyborczemu komitetu Komorowskiego, Sławomirowi Rybickiemu, grozi za to grzywna. Doklejenie brakującej informacji na wszystkich bilboardach kosztować może kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Źródło: „Rzeczpospolita”
mat