12 grudnia 2017

Bill Gates członkiem Chińskiej Akademii Inżynierii. Za zasługi dla partii komunistycznej?

(Melinda i Bill Gates. By World Economic Forum from Cologny, Switzerland [CC BY-SA 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Wikimedia Commons)

Twórca Microsoftu Bill Gates i dziewięciu innych amerykańskich „zagranicznych ekspertów” w dziedzinie inżynierii i technologii zostali nowymi członkami Chińskiej Akademii Inżynierii (CAE). Ta prestiżowa dla Chińczyków Akademia skupia jedynie osoby „wybitnie zasłużone” dla partii komunistycznej i Chińskiej Republiki Ludowej.

 

Uroczystość oficjalnego przyjęcia do Akademii zaplanowana jest na czerwiec roku 2018.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Współprzewodniczący Fundacji Billa i Melindy Gatesów, a także właściciel firmy energetycznej TerraPower (energia nuklearna, odnawialna i sprzęt medyczny), podziwia Chiny za „sukcesy w walce z ubóstwem”.

 

Nieżyjący John Strong – na zlecenie Davida Rockefellera propagujący „zrównoważony rozwój”  – również podziwiał Chiny, podobnie jak Rockefeller, za ograniczenie przyrostu naturalnego i przez to za skuteczną walkę z ubóstwem.

 

Fundacja Billa Gatesa – miliardera, filantropa „walczącego z ubóstwem i chorobami na całym świecie” – opublikowała raport, chwaląc sukcesy Chin w walce z ubóstwem. Opracowanie zatytułowane „Goalkeepers: The Stories Behind the Data”, który ukazał się we wrześniu podkreśla, że zarówno Chiny, jak i Indie – oba kraje stosujące przymusowe środki kontroli urodzin – od 1990 roku stale przyczyniają się do spadku ubóstwa na świecie z 35 proc. w 1990 roku do 9 proc. w zeszłym roku.

 

Zdaniem Gatesa, doświadczenie Chin oferuje lekcje dla innych krajów rozwijających się i jest ważne dla świata. „Widzę Chiny jako nieodzowny element rozwiązania najbardziej palących problemów na świecie” – stwierdził miliarder w wywiadzie udzielonym w listopadzie tego roku chinadaily.com.

 

– Potrzebujemy chińskich inwestycji, innowacji i zaangażowania w walkę ze zmianami klimatu, wyeliminowanie skrajnego ubóstwa i zwycięstwo w walce z najgroźniejszymi chorobami świata – przekonywał.

 

Na pytanie, jakie jest największe osiągnięcie Chin w ciągu ostatnich pięciu lat i jaka jest najbardziej zauważalna zmiana, którą zaobserwował, Gates odparł: W ciągu ostatnich pięciu lat Chiny były szczególnie ambitne pod względem wykorzystania zdobytych doświadczeń na temat walki z ubóstwem i śmiercią dzieci oraz pomocy innym krajom w stosowaniu tych (rozwiązań) we własnym kontekście. W 2015 roku na przykład Chiny potroiły swoje zaangażowanie w rozwój Afryki, obiecując 60 miliardów dolarów.

 

I dalej: Ponieważ świat wyrusza w podróż, aby osiągnąć cele zrównoważonego rozwoju do 2030 roku, jesteśmy w decydującym momencie. Chiny mają do odegrania kluczową rolę w kontynuowaniu postępu zainicjowanego przez poprzednie pokolenie i to jest obiecujące, że chcą być wspaniałym partnerem (sic!).

 

Wywiad jest porażający. Opublikowała go także brytyjska gazeta „The Daily Telegraph”. Gates poproszony o opisanie Chin w kilku słowach, stwierdził, że jest to kraj „zaangażowany, ambitny i żywotny”. – Zaangażowany, ponieważ tak jak każdy inny duży kraj w ciągu ostatnich kilku lat, Chiny wykazały zaangażowanie w zdrowie i rozwój zarówno w kraju jak i za granicą. Ambitny ze względu na cele, które Chiny postawiły przed sobą, w tym likwidację skrajnego ubóstwa do 2020 roku. Jest to bardzo ważne, ponieważ uważam, że potrzebujemy zaangażowanych i odpowiedzialnych Chin, jeśli chcemy uwolnić świat od tego, co nazywamy „możliwą do rozwiązania ludzką nędzą”. Chiny są bardzo ważne dla przyszłości całego świata – podkreślił amerykański miliarder, którego fundacja sponsoruje programy depopulacyjne na świecie.

 

Według Gatesa, obecnie największym wyzwaniem, przed którym stoją Chiny, są choroby zakaźne. – Z punktu widzenia naszej fundacji choroby zakaźne są ogromnym wyzwaniem dla Chin, mimo że niewiele osób mówi o tym. Na przykład, według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia, każdego roku w Chinach jest milion nowych przypadków gruźlicy. Wspaniale jest obserwować, jak zaangażowane przywództwo Chin jest kontynuowane poprzez zwalczanie chorób i ubóstwa, zarówno w Chinach, jak i za granicą – dodał.

 

Pytany o opinię nt. obecnego prezydenta, Gates zachwalał lidera Chin: Melinda i ja mieliśmy przyjemność spotkać się z prezydentem Xi i pierwszą damą Peng Liyuan więcej niż jeden raz. Z radością powitaliśmy ich w Seattle w 2015 roku, a Melinda spotkała się z Peng podczas swojej podróży do Chin w tym roku.

 

Miliarder stwierdził: „jestem podekscytowany partnerstwami, które nasza fundacja stworzyła z wiodącym Biurem ds. Walki z Ubóstwem i Rozwoju oraz z krajową Komisją ds. Zdrowia i Planowania Rodziny, aby pomóc w poprawie zdrowia na obszarach wiejskich w Chinach”.

 

Gates zdradził także, że obecnie „Chiny są domem dla światowej klasy badań i rozwoju leków, szczepionek i innych produktów medycznych”.

 

– Drug Discovery Institute wraz z władzami Pekinu i uniwersytetem Tsinghua wykorzystują ten potencjał i pracują nad nowymi lekami na choroby zakaźne, które nieproporcjonalnie uderzają w biednych – mówił.

 

Gates wyraził nadzieję, że Chiny za pięć lat nadal będą pomagać światu w rozwiązywaniu największych problemów zdrowotnych i rozwojowych, a w dłuższej perspektywie, będą jeszcze bardziej zaangażowane w relacje międzynarodowe. – Jestem zwolennikiem globalizacji jako dobrej siły i podoba mi się to, że partnerstwo naszej fundacji z Chinami jest dobrym przykładem tego, co globalna współpraca może przynieść: pomagając Chinom rozwiązać problemy na miejscu, stały się one najlepszym partnerem w rozwoju, jaki tylko może być, dla reszty świata.

 

Gates wraz z nieżyjącym Davidem Rockefellerem, Georgem Sorosem, Tedem Turnerem, Warrenem Buffetem i kilkoma innymi miliarderami utworzył „The Good Club”. W 2009 roku „The Guardian” donosił o sekretnym spotkaniu jego członków w sercu Manhattanu, kiedy to rozmawiano o globalnym kryzysie finansowym, zagrożeniu planety, „przeludnieniu”. Wyciekłe informacje bardzo poruszyły innych „filantropów” oburzonych, że z powodu mniejszego majątku nie zostali zaproszeni na spotkanie.

 

27 listopada roku 2017 chińskie media poinformowały, że oprócz Billa Gatesa, szefa TerraPower, Chińska Akademia Inżynieryjna (CAE) niedawno wybrała 67 nowych członków krajowych i 17 zagranicznych. Łącznie spośród 18 zagranicznych ekspertów, 10 pochodzi z USA, 3 z Wielkiej Brytanii, 3 z Australii, 1 z Japonii i 1 z Rosji.

 

Z USA wybrano m.in. Leo Rafael Reifa, szefa Massachusetts Institute of Technology (MIT) i członka Rady ds. Stosunków Zagranicznych (CFR), która odegrała kluczową rolę w historycznej normalizacji stosunków USA z Chinami. Także Liang-Shih Fana z The Ohio State University, Raj Reddy (Carnegie Mellon University), Surendra P. Shah (Northwestern University Henry T. Yang (University of California), Nicholas Peppas, który jest dyrektorem generalnym Cockrell Family Regents na Uniwersytecie Teksańskim w Austin, Ahsan Kareem, Robert Moran Profesor Inżynierii Lądowej i Środowiska oraz Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Notre Dame.

 

Dr Wang Dan, przywódca protestów studenckich na Placu Tiananmen w 1989 roku napisał niedawno artykuł, który ukazał się w „The New York Times” ubolewając nad komunistyczną cenzurą obecną na wielu amerykańskich uczelniach. W tekście zatytułowanym „Pekin Hinders Free Speech in America” przekonywał, że członkowie stowarzyszenia China Students and Scholars Association, którzy mają siedziby na wielu amerykańskich uniwersytetach, działają jako ramię szpiegujące i wykonawcze chińskiego rządu. Jego zdaniem tak działają różne inne stowarzyszenia i Instytuty Konfucjusza cenzurujące dyskusje polityczne i ograniczające swobodną wymianę poglądów. Dopytywał, dlaczego uniwersytety amerykańskie je sponsorują?

 

 

Źródło: en.cae.cn / telegraph.co.uk / theguardian.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 305 995 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram