Biskup Springfield planuje zorganizować specjalne nabożeństwo wynagradzające połączone z egzorcyzmem stanu Illinois, aby przepraszać za grzech „małżeństw tej samej płci”. Zdaniem bp Thomasa Johna Paprockiego, skandaliczne jest zachowanie tak wielu katolickich polityków, którzy poparli ustawę legalizującą „homomałżeństwa” w stanie Illinois.
W środę, 20 listopada gubernator Pat Quinn zamierza zorganizować w Chicago wielką uroczystość w związku z planowanym złożeniem podpisu pod ustawą, zezwalającą na „homoseksualne małżeństwa” w stanie. Jednocześnie w tym samym dniu w katedrze Niepokalanego Poczęcia w Springfield odbędzie się msza przebłagalna i wynagradzającą za grzech sodomii, połączona z egzorcyzmem.
Wesprzyj nas już teraz!
W specjalnym oświadczeniu wydanym przez biskupa można przeczytać, że politycy, którzy poparli „małżeństwa homoseksualne”, są „moralnie współwinni i ponoszą odpowiedzialność za współudział w grzechu ciężkim”. Biskup Paprocki przypomniał, że wszyscy politycy mają „moralny obowiązek” do podjęcia działań zmierzających do uchylenia skandalicznej ustawy o „małżeństwach osób tej samej płci”.
Hierarcha w uzasadnieniu egzorcyzmu przypomniał, że „obecność diabła i demonów przejawia się nie tylko w opętaniu i kuszeniu osób, ale także w penetracji rzeczy i miejsc, a także w pewien sposób przejawia się w różnych formach sprzeciwu wobec Kościoła i jego prześladowaniu”. Biskup dodał, że „homoseksualne małżeństwo” jest sprzeczne z planem Boga (zob. Rdz 1:27 i 2:24 , Mateusza 19:4-6 i Marka 10:6-9 ). Tych, którzy przyczynili się do uchwalenia ustawy, uznał za winnych poważnego grzechu.
Zbeształ polityków „katolickich” za poparcie, jakiego udzielili ustawie i za przekręcanie słów papieża, bezprawnie użytych dla uzasadnienia działań sprzecznych z nauczaniem Kościoła. Na koniec w oświadczeniu napisał: „Wszyscy politycy mają teraz moralny obowiązek działać na rzecz uchylenia tych grzesznych przepisów. Musimy modlić się o uwolnienie od tego zła, które przenika nasze państwo i nasz Kościół”.
Źródło: wuis.org, CWN, AS.
