– Kościół jest solidarny z rolnikami – zapewnił biskup Leszek Leszkiewicz, Delegat ds. Duszpasterstwa Rolników. – Polscy rolnicy walczą o swój byt, o to, aby mogli produkować i sprzedawać, ale na takich zasadach, na jakich teraz odbywa się wjazd ukraińskiego zboża, oni nie mają szans – zauważył hierarcha.
– Polscy rolnicy nie są przeciwko ukraińskim rolnikom. Chodzi o to, żeby interes polskich rolników również był zabezpieczony – zaznaczył delegat KEP. Podczas 397. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski zaapelował do wszystkich biskupów o wsparcie rolników i ich protestu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Poprosiłem księży biskupów o to, aby wsparli rolników i ich protest. Przedstawiłem sytuację rolników w Polsce, mówiąc o tym, co dzieje się w Europie, a także o sytuacji każdego z rolników, który z troską myśli o sobie, swojej rodzinie i roli, a jednocześnie o przyszłości Polski i polskiej suwerenności – stwierdził bp Leszkiewicz w rozmowie z KAI. – Kościół jest solidarny z rolnikami i zawsze był z rolnikami! – podkreślił. – Sytuacja dzisiaj jest nieporównywalna z sytuacją z lat 80. To są dwie różne sytuacje. Dzisiaj rolnicy mają swoje związki i organizacje i mogą w przestrzeni publicznej upomnieć się o swoje prawa i walczyć – dodał.
Biskup Leszkiewicz odniósł się także do stanowiska biskupów Kościoła rzymskokatolickiego w Ukrainie w związku z sytuacją na granicy polsko-ukraińskiej. W opublikowanym stanowisku ukraińscy biskupi napisali: „Bądźmy wyważeni w naszych osądach i ocenach oraz o zachowajmy zimną krew w związku z tymi wydarzeniami”. Delegat ds. Duszpasterstwa Rolników wskazał, że polscy rolnicy nie są przeciwko Ukrainie.
– Przy tego typu protestach jest grupa, która będzie zainteresowana tym, żeby skłócić nasze narody, a nawet Polaków między sobą. Pamiętajmy, że polskie rodziny rolnicze przyjmowały Ukraińców, robili to z potrzeby serca i nie żałują tego. Zapewne drugi raz też by to zrobili. Natomiast polscy rolnicy walczą o swój byt, o to, aby mogli produkować i sprzedawać, ale na takich zasadach, na jakich teraz odbywa się wjazd ukraińskiego zboża, oni nie mają szans. Polscy rolnicy nie są przeciwko ukraińskim rolnikom. Chodzi o to, żeby interes polskich rolników również był zabezpieczony – zwrócił uwagę hierarcha.
Zapewnił też o modlitwie w intencji protestujących rolników. – To nasze wsparcie wskazuje, w naszej ocenie, na słuszność tych protestów. Dajemy im duchowe wsparcie i chcemy, żeby wiedzieli, że nie są sami i przede wszystkim modlimy się o błogosławieństwo dla nich – mówił duchowny.
– Polskim rolnikom powiedziałbym, że protest, który organizują, jest słuszny. To trudna sytuacja dla nich i pewnie niewygodna. Życzę im, aby w zgodzie i w jedności bronili się przed rozbiciem, aby przedstawiali swoje postulaty, i patrzyli nie tylko na krótkofalowe rozwiązania, które mogą zadowalać na krótki czas, ale aby patrzyli także bardzo szeroko, i myśleli poprzez swoje gospodarstwa i swoją perspektywę o całej Polsce i jej przyszłości – apelował Delegat ds. Duszpasterstwa Rolników KEP.
Protesty rolników trwają od kilku tygodni, nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach Unii Europejskiej. Polscy rolnicy zapowiadają, że 20 marca przeprowadzą największą akcję protestacyjną, która obejmie swoim zasięgiem cały kraj.
Protestujący żądają wyjścia ze szkodliwych zapisów Zielonego Ładu, zamknięcie granicy przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza Unii Europejskiej, a także ochrony hodowli zwierzęcej w Polsce.
Źródło: KAI
RoM