„Bóg decyduje o czasie i nadejdzie czas, kiedy papież i biskupi ponownie z całą jasnością będą głosić jednoznaczność i piękno oraz świętość małżeństwa, rodziny i Eucharystii” – podkreślił bp Atanazy Schneider i wezwał hierarchów do podpisywania „Wyznania niezmiennych prawd o małżeństwie sakramentalnym”.
Portal LifeSiteNews przeprowadził wywiad z biskupem Atanazym Schneiderem. W rozmowie z 15 stycznia, o której informuje Diane Montagna, biskup Astany w Kazachstanie zaprasza hierarchów do podpisywania „Wyznania niezmiennych prawd o małżeństwie sakramentalnym”. Duchowny stwierdza: „Bóg decyduje o czasie i nadejdzie czas, kiedy papież i biskupi ponownie z całą jasnością będą głosić jednoznaczność i piękno oraz świętość małżeństwa, rodziny i Eucharystii”.
Wesprzyj nas już teraz!
Diane Montagna przypomina, że słowa komentarza biskup wygłosił ledwo kilka tygodni po ogłoszeniu „Wyznania…”, które w całości zostało również opublikowane na portalu PCh24.pl.
Dokument powstał w odpowiedzi na zamieszanie, które powstało w Kościele w związku z próbami wdrażania w życie rozdziału VIII Amoris laetitia oraz wprowadzaniem przez niektóre episkopaty norm dających „nie wprost aprobatę rozwodom i aktywności seksualnej poza ważnym związkiem małżeńskim”.
Bp Schneider zwraca uwagę na sprzeczność takich działań z Bożym Objawieniem, stwierdzając, że wszelkie piękne określenia, jakie przy tej okazji padają („rozeznanie”, „towarzyszenie duszpasterskie”, „zmiana paradygmatu” itp.), „przetłumaczone na język zdrowego rozsądku są równoznaczne z przyzwoleniem na grzech”. Owe duszpasterskie normy naruszają „sakrament małżeństwa oraz nierozerwalność i świętość Eucharystii”, a swoim „zmyślnym i zawoalowanym językiem” ostatecznie „dopuszczają do Komunii Świętej tych ludzi, którzy (…) celowo i notorycznie” pozostają w związkach seksualnych bez zawarcia ważnego związku małżeńskiego.
Zdaniem biskupa ta cała frazeologia ma „dać przyzwolenie na grzech, tak jak udzielił go Mojżesz z powodu zatwardziałości ludu – a Jezus Chrystus to potępił. Jak to możliwe, by apostołowie i następcy apostołów dzisiaj wprowadzali normy duszpasterskie, których istotą jest to, co Mojżesz zrobił?”.
Biskup Schneider podkreśla, że nie należy wystąpienia biskupów Kazachstanu interpretować jako wymierzonego w papieża Franciszka, gdyż biskupi mają prawo zabierać głos „w ważnych chwilach Kościoła”. I jest przekonany, że sam papież „przynajmniej, kiedy stanie przed sądem Boga (…) będzie wdzięczny” za zabranie przez hierarchów głosu w tej kwestii.
„Wyznanie…” nie jest wymierzone w samą adhortację Amoris laetitia, ale w „jedną konkretną normę”, która nie wprost aprobuje fakt istnienia ponownych małżeństw katolików po rozwodzie poprzez dopuszczenie ich do Komunii Świętej. I nie ma znaczenia, kto to opublikuje, jeśli jest to „sprzeczne z całą Tradycją Kościoła”. Albowiem „papież jest tylko sługą. Nie jest Bogiem. I nie jest Chrystusem, jest tylko Namiestnikiem Chrystusa, a zatem musi być wierny swojemu podstawowemu zadaniu przekazywania wiernie i bez niejasności całej prawdy Kościoła”.
Biskup Astany zauważa, że prawdziwej pomocy udziela się tylko wówczas, gdy kapłani podają „pełnię prawdy Chrystusa”, nie potępiając, ale cierpliwie i z miłością mówiąc grzesznikom o ich rzeczywistej sytuacji. Porównuje to do praktyki lekarskiej, kiedy lekarz mówi pacjentowi prawdę o jego sytuacji, jednocześnie podając mu lek, który go uzdrowi, a nie z okrucieństwem taki, który „utwierdzi” go w jego chorobie.
Takim „okrutnym” i „fałszywym” lekiem byłoby udzielenie Komunii Świętej tym, którzy żyją w cudzołóstwie, gdyż to „utwierdzałoby ich w ich chorobie, by wciąż żyli wbrew woli Boga, przeciwko Objawieniu. (…) To zniekształcenie prawdy. To nie jest miłość duszpasterska”.
Trudniejsze jest towarzyszenie takim parom przez kilka lat, by uświadomić im prawdę i wyznaczyć cel, pomagając go osiągnąć. A tym celem jest, by „żyć we wstrzemięźliwości, przestać obrażać Boga”, gdyż tylko dopiero wówczas mogą przyjąć Eucharystię.
Biskup Schneider uważa, że rzecznicy udzielania Komunii św. rozwiedzionym w powtórnych związkach chcą tak naprawdę „wykorzystać to nie wprost jako narzędzie, by wprowadzić rozwody do Kościoła”.
Spytany o to, co sądzi o małym wsparciu dla „Wyznania niezmiennych prawd…”, biskup stwierdził, że rzecz nie zależy od liczb, gdyż „często w historii zbawienia, w historii Kościoła Bóg wykorzystywał niewielu, by szerzyć swoje królestwo w bardzo trudnych czasach”. Choć z ludzkiego punktu widzenia słaby odzew może być smutnym zjawiskiem.
Skoro zaś papież Franciszek podkreśla rolę sumienia, to „nie mógł być niezadowolony” z „Wyznania…”, bowiem taką reakcję podyktowało im sumienie, a jak pisze św. Paweł: „Nie możemy niczego dokonać przeciwko prawdzie” (2 Kor 13,8).
Biskup Schneider zaprasza więc biskupów świata do udzielenia wsparcia dla dokumentu, gdyż „byłby to silniejszy głos na rzecz wyznania stałych prawd Kościoła (…) i piękny wspólny głos broniący świętość i nierozerwalność małżeństwa pośród rzeczywistego neopogańskiego społeczeństwa, w którym rozwód stał się plagą i gdzie deprawacja seksualna nieustannie się szerzy”. A przecież biskupi Kazachstanu nie zrobili nic innego, jak tylko powtórzyli stałe nauczanie Kościoła. Jest to wyznanie, a wyznanie prawdy nie jest wymierzone w nikogo. Jest ono działaniem na rzecz Prawdy”.
Biskup Schneider stwierdził, że „Wyznanie… zostawia teraz biskupom świata trzy opcje: nie powiedzieć nic, wydać podobne Wyznanie lub przyłączyć się do już napisanego, albo publicznie Wyznanie… odrzucić”
LifeSiteNews potwierdza, że „wszyscy biskupi świata, którzy posiadają adres e-mail w Annuaro Pontificio” otrzymali tekst wyznania drogą e-mailową.
Źródło: LifeSiteNews
Jan J. Franczak