Biskupi Czech i Słowacji mają poważne wątpliwości co do aktualnego sposobu radzenia sobie z problemem migracji w Europie. W Bratysławie odbyła się we wtorek międzynarodowa konferencja. Obok biskupów uczestniczyli w niej także przedstawiciele świata polityki z obu krajów.
Zdaniem kard. Dominika Duki OP, niekontrolowana migracja może doprowadzić do dezintegracji społeczeństwa. – Doświadczenia i aktualna sytuacja w krajach Europy zachodniej są dla nas ostrzeżeniem – powiedział przewodniczący Episkopatu Czech. Zastrzegł, że nie jest to problem ostatnich pięciu, ale kilkudziesięciu lat.
Wesprzyj nas już teraz!
Podkreślił, że migracja musi być regulowana w taki sposób, aby miała na względzie nie tylko dobro migrantów, ale też ochronę obywateli krajów, które ich przyjmują. – Cała historia ludzkości pokazuje, że nieuregulowana migracja powoduje przemoc, konflikty, a także upadek gospodarczy i kulturowy – powiedział praski arcybiskup.
Z kolei przewodniczący Episkopatu Słowacji wyraził przekonanie, że napływ migrantów odciśnie na naszym kontynencie piętno. Przypomniał, że w ostatnich latach byliśmy w Europie świadkami terrorystycznych ataków, których sprawcy byli zadeklarowanymi muzułmanami. – Z tych faktów logicznie można wyciągnąć wniosek, że im większa jest społeczność muzułmańska, tym większe jest prawdopodobieństwo aktów przemocy – powiedział abp Stanislav Svolenský.
Dodał również, że napływ tysięcy migrantów z muzułmańskiego świata może poważnie zmienić naszą cywilizację. Biorąc pod uwagę naszą demograficzną i kulturalną sytuację nie jest wcale pewne, czy sobie poradzimy z tą konfrontacją – stwierdził arcybiskup Bratysławy.
KAI
MWł