Od początku lipca zbankrutowało już sześć biur podróży. W ostatnich dniach byliśmy świadkami plajty siódmego, Aquamaris z Bielska-Białej. O upadłości firma poinformowała na swojej stronie internetowej.
W oświadczeniu znalazło się stwierdzenie, że biuro nie jest w stanie kontynuować działalności gospodarczej z powodu niewypłacalności. W komunikacie czytamy również, że do takiej sytuacji doprowadzić miał między innymi upadek Sky Club i firmy lotniczej Air Poland. Obecnie nie wiadomo, ilu klientów biura przebywa za granicą. Nieznana jest także wysokość tak zwanej sumy gwarancyjnej, czyli kwoty pieniędzy z ubezpieczenia, jaka będzie przeznaczona na zorganizowanie ewentualnych przelotów turystów do kraju. Firma organizowała wycieczki między innymi do Egiptu, Bułgarii i na Kretę.
Wesprzyj nas już teraz!
To kolejne bankructwo biura podróży w ostatnich dniach. Tydzień temu zbankrutowało duże biuro Sky Club. Pojawiło się podejrzenie popełnienia oszustwa, prokuratura wszczęła już śledztwo. Ponad 23 tysiące klientów miało zostać oszukanych na łączną kwotę prawie 70 milionów złotych. Operacja sprowadzania turystów do Polski trwała prawie dwa tygodnie.
W połowie miesiąca zbankrutowały wielkopolskie biura Africano Travel i Alba Tour. Setki klientów sprowadził do kraju wielkopolski urząd marszałkowski. 26 lipca pojawiły się doniesienia, że zbankrutowało biuro podróży Blue Rays specjalizujące się w wycieczkach do Egiptu. Wówczas poza Polską przebywało 412 klientów biura. Dzień później wniosek o stwierdzenie niewypłacalności złożyła piątafirma, Atena z Oświęcimia, zostawiając za granicą 52 osoby.
Z biurami podróży jest nieco podobnie, jak z firmami budowlanymi. Dostępność taniego kredytu pozwoliła na coraz większe zadłużanie się w oczekiwaniu, że większe zyski pokryją większe nakłady. Tak się jednak nie stało, ze względu na możliwe spowolnienie gospodarcze, a nawet obawy recesji, Polacy zaczęli więcej oszczędzać. W takiej sytuacji, na pierwszy ogień cięć oszczędnościowych idą wydatki na dobra i usługi luksusowe, czyli na przykład wycieczki zagraniczne. Biura podróży zostały zatem „na lodzie”.
Tomasz Tokarski
Źródło: www.bankier.pl