„Wśród uchodźców byli terroryści” – przyznała Angela Merkel, kanclerz Niemiec. Na tym nie koniec „sukcesów” polityki otwartych ramion. Do Niemiec bowiem zjechało ok. milion imigrantów, a tylko 30 tys. z nich znalazło pracę.
Na szczytach władzy w Niemczech pojawiają się coraz odważniejsze głosy refleksji nad skutkami polityki imigracyjnej Unii Europejskiej. Z zaproszenia Niemiec skorzystało blisko milion osób. Teraz nawet Angela Merkel dopuszcza myśl, że wśród nich byli terroryści.
Wesprzyj nas już teraz!
Na tym nie koniec, bo polityka imigracyjna mierzona jest też „sukcesem” imigrantów na rynku pracy. Tymczasem szef Federalnej Agencji Zatrudnienia w Niemczech poinformował, że z miliona osób, jakie przybyły do Niemiec tylko około trzydziestu tysięcy znalazło pracę!
Uchodźcy – jeśli już pracują – to w sektorach w których „brak odpowiednich aplikantów”. Większość z nich jest zatrudniona na umowach czasowych, głównie jako dozorcy i ochroniarze. Według danych FAZ, uchodźców, którzy nie pracują i pozostają na zasiłkach jest w tej chwili w Niemczech 130 tysięcy. Wciąż jest też ok. pół miliona wniosków o azyl, które nie zostały jeszcze rozpatrzone.
Źródło: niezalezna.pl
MA