Niewykluczone, że z uwagi na bezpieczeństwo wiernych, główne uroczystości Światowych Dni Młodzieży odbędą się na krakowskich Błoniach. To teren łatwiejszy do zabezpieczenia, bardziej dostępny, a tym samym wygodniejszy do przeprowadzenia ewentualnej ewakuacji.
Zamachy terrorystyczne w Brukseli spowodowały powrót dyskusji na temat miejsca spotkania papieża Franciszka z uczestnikami Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Póki co wciąż są to Brzegi pod Wieliczką, niemniej pojawiają się głosy, że z uwagi na bezpieczeństwo, spotkanie powinno odbyć się na krakowskich Błoniach.
Wesprzyj nas już teraz!
Wprawdzie jest to teren znacznie mniejszy, co może utrudnić przyjęcie anonsowanych ok. 2 mln wiernych, niemniej jest on lepiej skomunikowany, a i w razie zagrożenia, łatwiej będzie tam przeprowadzić ewakuację. Brzegi pod tym względem wypadają dość blado.
– Z jednej strony są bagna, z drugiej blokowiska i autostrada. W razie ewakuacji mogłoby dojść do katastrofy – ostrzega funkcjonariusz zaangażowanych w zabezpieczeństwo ŚDM.
Nie można też zapomnieć, że Policja dysponuje sporym doświadczeniem, jeśli idzie o zabezpieczania masowych imprez na Błoniach. To tu odbywały się chociażby spotkania wiernych czy to z papieżem Janem Pawłem II, czy też Benedyktem XVI. Tereny pod Wieliczką nigdy nie były świadkami spotkań z udziałem tak dużej liczby osób i stanowią nowe wyzwanie dla służb. Dotąd strona kościelna wykluczała możliwość zmiany miejsca spotkania młodych z papieżem Franciszkiem. Być może wzrost zagrożenia terrorystycznego wpłynie na zmianę decyzji.
Jednak we czwartek bp Damian Muskus podkreślił, że nie ma planu „B” dla ŚDM, a Brzegi są jedyną możliwą lokalizacją, która jest w stanie przyjąć tak wielką liczbę pielgrzymów. – Sądzę, że zmiana miejsca niczego nie zmieni. Jeżeli gdziekolwiek jest zagrożenie to niezależnie od tego, czy to będzie metro, lotnisko, pole, rynek wszędzie jest niebezpiecznie. Brzegi, moim zdaniem, nie są wcale miejscem wyjątkowo niebezpiecznym. Czy bezpieczniejsze są w takim przypadku Błonia? Nie. Trzeba mieć zaufanie do służb i osób odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeństwa i takie zaufanie mamy – powiedział.
Źródło: dziennikpolski24.pl, gosc.pl
MA