– Zawsze tak było, że lokalne zgromadzenie ordynariuszy o randze synodu miało pełne prawo obywatelstwa w Kościele. Wszystko to musi się jednak dziać za przyzwoleniem Stolicy Apostolskiej. Inaczej przybiera charakter zbójecki – mówił w programie „Rozmowa PCh24” na antenie PCh24 TV prof. Marek Kornat.
Historyk przypomniał, że „zbójeckich synodów” było „sporo w historii Kościoła”. – Ostatni zbójecki synod miał miejsce w Pistoi w 1786 roku, kiedy próbowano przeprowadzić rewolucyjne zarządzenia wbrew papieżowi Piusowi VI. Synod ten został potępiony i uznany za zbójecki – wyjaśnił.
Tomasz D. Kolanek zapytał gościa PCh24 TV, czym w przeszłości, przed II Soborem Watykańskim był synod, a czym jest po Vaticanum Secundum. – Synod w rozumieniu przedsoborowym był pojmowany w ten sposób, że jest to zgromadzenie hierarchii danej prowincji kościelnej z mandatu Stolicy Apostolskiej z udziałem nuncjusza. Omawiano tam przede wszystkim zagadnienia praktyczne i duszpasterskie. Definiowanie praw wiary i moralności było zastrzeżone papieżowi. Niczego synod nie mógł postanowić i niczego nie mogła postanowić lokalna konferencja biskupów. Teraz, po II Soborze Watykańskim, próbuje się to przewrócić – tłumaczył historyk.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nauczanie dzisiejszej Stolicy Apostolskiej jawnie mówi, że należy dokonać przewrotu polegającego na tym, iż lokalna konferencja biskupów w danej prowincji orzeknie o takich czy innych zasadniczych kwestiach. Tym właśnie jest nowa synodalność – mówił dalej prof. Kornat.
– Synodalność w nowym rozumieniu nie ma niczego innego na celu jak wywołanie fermentu i rewolucji. Tego typu zgromadzenia mają być organizowane permanentnie i mają prawdopodobnie przygotować III Sobór Watykański. Druga możliwość: w danej prowincji kościelnej przeprowadzone zostaną rewolucyjne zmiany bez oglądania się na inne prowincje kościelne. Żeby nie być gołosłownym: Droga Synodalna w Niemczech ma przyjąć zmiany dotyczące celibatu, antykoncepcji, LGBT etc. – ubolewał historyk.
Na koniec prof. Kornat przypomniał, że grupa belgijskich biskupów ustanowiła obrzędy błogosławienia tzw. par LGBT. – Stworzyli oni nową pseudo-liturgię, która jest bluźniercza i przestępcza. Podkreślam raz jeszcze: to jest bluźniercze i przestępcze! – zaznaczył gość PCh24 TV.
Źródło: PCh24 TV
TK
Papież, sobór czy lud Boży. Kto naprawdę ma władzę w Kościele?