Ks. Frank Pavone uchodzi za ikonę amerykańskiego ruchu pro-life. Kapłan został usunięty przez Watykan ze stanu duchownego za rzekome „bluźnierstwa w mediach społecznościowych” i „nieposłuszeństwo” wobec biskupa. Jednak prawdziwym bluźnierstwem jest promowanie mordowania nienarodzonych przez prezydenta Bidena i negowanie depozytu wiary przez Watykan – kontruje bp Joseph Strickland z Teksasu.
Jedynym hierarchą, który w mocnych słowach zareagował na bezprecedensowe działania Watykanu przeciwko konserwatywnemu kapłanowi, jest ordynariusz diecezji Tyler – Joseph Strickland. Nie jest to pierwszy raz, kiedy biskup z Teksasu idzie pod prąd i głośno opowiada się przeciwko działaniom i narracjom rządzących elit.
Bluźnierstwem jest to, że ten święty kapłan został anulowany, podczas gdy oddany złu prezydent na każdym kroku promuje negowanie prawdy i mordowanie nienarodzonych, Watykan oficjalnie promuje niemoralność i negowanie depozytu wiary, a księża promują genderowe pomieszanie dewastujące ludzkie życia… zło – napisał na Twitterze bp Strickland.
Wesprzyj nas już teraz!
Jego odpowiedź na szokującą politykę papieża Franciszka obiegła amerykańskie media związane z obroną życia. Czołowy biskup katolicki, który jest dobrze znany z obrony życia, potępił decyzję Watykanu o wyrzuceniu ks. Franka Pavone – czytamy w portalu LifeNews, zdumiewającym się nad „szokującą decyzją” Stolicy Apostolskiej. Decyzja zapada zaraz po tym, jak papież Franciszek spotkał się z krytyką za umieszczenie rzeczniczki aborcji w Papieskiej Akademii Życia, twierdząc, że wspieranie aborcji na forum Kościoła katolickiego wspomaga „dialog” – dodaje protestanckie medium.
Księdza Pavone wziął w obronę szereg działaczy pro-life i konserwatywnych komentatorów. Materiał poświęcony sprawie jego „anulowania” opublikował dr Taylor Marshall, który zauważył: Są tak zwani księża katoliccy, którzy podczas spowiedzi mówili kobietom, że aborcja jest w porządku. Oni nie zostali zlaicyzowani.
Oświadczenie wydał także Instytut Lepanto. O. James Martin SI jest heretyckim dysydentem promującym rebelię przeciwko nauczaniu Kościoła na temat homoseksualizmu. Podobnie jak wielu niemieckich biskupów. Kardynałowie i biskupi chronili księży, którzy mieli kontakty seksualne z nieletnimi – wymienia organizacja, wskazując następnie inne przykłady dewiacji w strukturach Kościoła i kwitując, że żadna z tych osób duchownych nie została przeniesiona do stanu świeckiego.
Zabrania głosu nie mogła uniknąć Abby Johnson, nawrócona aborcjonistka i od lat jedna z najbardziej znanych działaczek pro-life. Naprawdę niesamowite. O. James Martin. Heretycki ksiądz, cieszy się dobrą opinią. Joe Biden. Katolik, który publicznie opowiada się przeciwko katolickiemu nauczaniu, cieszy się dobrą opinią. Katolicki kapłan pro-life, który od dekad wiernie broni nienarodzonych, usunięty z kapłaństwa. Zło – czytamy na jej Twitterze.
Nie milczy również sam „anulowany” kapłan. Gdy dowiedział się o decyzji od nuncjusza papieskiego w USA, napisał: Cześć przyjaciele… Więc jak w każdym zawodzie, tak w kapłaństwie, jeśli będziesz bronić nienarodzonych, będziesz traktowany jak oni! Jedyna różnica polega na tym, że kiedy my jesteśmy „abortowani”, to nadal mówimy, głośno i wyraźnie.
W rozmowie z LifeNews ks. Frank Pavone mówi, że są w strukturach Kościoła osoby, które od 20 lat próbują podkopywać walkę o prawa nienarodzonych, jaką prowadzi kierowana przez niego organizacja Kapłani dla Życia (Priests for Life). – To się nie uda – podkreśla. – To nie jest atak tylko na mnie, ale zakusy sił zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz Kościoła, aby zastraszyć każdego odważnego księdza pro-life i działacza świeckiego. Widzimy to w aresztowaniach obrońców życia i w braku reakcji ze strony organów ścigania na ponad 100 ataków na organizacje pro-life. Widzimy to, gdy niektórzy przywódcy religijni zapewniają przykrywkę proaborcyjnym politykom, takim jak Joe Biden i Nancy Pelosi. I widzimy to, gdy niektórzy księża, którzy łamią prawo kanoniczne, a także prawo cywilne, są wspierani, podczas gdy inni, w tym ja, są karani i wyrzucani za pracę na rzecz ochrony nienarodzonych – tłumaczy.
Z kolei w swoim podcaście na platformie YouTube wskazywał on, jak kuriozalny jest ten atak w świetle konkretnych działań, prowadzonych przez jego organizację, o której Watykan napisał obecnie w swoim oświadczeniu, iż „nie jest katolicka”. – To tylko ostatnia z długiej listy wymówek, po które sięgają niektórzy atakujący mnie biskupi. Może skupimy się na tym, czym moja organizacja i ja zajmujemy się od trzech dekad: pomaganie parafiom w dostarczaniu alternatyw dla aborcji, nadzorowanie największych na świecie duszpasterstw zajmujących się leczeniem po aborcji i szkoleniem duchownych w promowaniu tego uzdrowienia, przyprowadzanie aborcjonistów z powrotem do Chrystusa, prowadzenie kampanii modlitewnych na rzecz zakończenia aborcji i czuwań modlitewnych przy placówkach aborcyjnych, nieodpłatne dostarczanie diecezji książek i seminariów pro-life, edukowanie i inspirowanie działaczy pro-life osobiście i poprzez transmisje z najświeższymi argumentami i informacjami oraz wskazywanie kandydatów pro-life na wszystkie urzędy, od prezydenta po radę miejską – wymieniał.
Zauważmy na koniec, że Watykan uznał obecnie organizację Kapłani dla Życia za „niekatolicką”, podczas gdy Franciszek i jego urzędnicy nie odmawiają tego miana rozmaitym „duszpasterstwom LGBT” i ruchom otwarcie negującym nauczanie Kościoła, takim jak New Ways Ministry (kilkukrotnie chwalony przez urzędującego papieża) czy też Outreach, niedawno założony przez dysydenckiego jezuitę Jamesa Martina.
Źródło: Twitter / lifenews.com
FO
Watykan usunął ze stanu duchownego księdza, zaangażowanego w antyaborcyjne kampanie