5 maja 2014

15 kwietnia islamscy terroryści z ugrupowania Boko Haram porwali ponad 200 uczennic ze szkoły w Chibok (stan Borno). Do tej pory władzom nie udało się ich odbić, ani wynegocjować zwolnienia. Terroryści za 12 dolarów sprzedają porwane dziewczęta innym muzułmanom – twierdzą rodzice.

Choć prezydent Goodluck Jonathan podkreślił w trakcie niedawnego spotkania z szefami zaangażowanych służb, że „należy uczynić wszystko, co tylko możliwe”, by uczennice odzyskały wolność, to dotychczasowe wysiłki nie przyniosły żadnych skutków. Bezradność nigeryjskich władz wywołała falę oburzenia.

Wesprzyj nas już teraz!

Setki osób poruszonych porwaniem udało się przed budynek Zgromadzenia Narodowego, domagając się podjęcia skutecznych działań. – Rząd federalny jest bardziej skupiony na Światowym Forum Ekonomicznym – każde wydane przez władze oświadczenie zapewnia zagranicznych delegatów, że nie ma żadnego problemu a miasto Abudża jest bezpieczne. Jak Abudża może być kiedy cały kraj jest pogrążony w żałobie? – komentuje Yemi Adamolekun.

Federalne władze starają się ujawniać opinii publicznej jak najmniej faktów dotyczących porwania. – Słyszymy sprzeczne informacje, nie znamy nawet liczby porwanych dziewczyn. Raz mówi się o 200, kiedy indziej o 234 lub 219 – dodaje Adamolekun.

Według pojawiających się doniesień, niektóre spośród porwanych dziewcząt zostały już wywiezione do Kamerunu i Czadu.

Źródło: cbn.com

Marcin Rak

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 141 269 zł cel: 300 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram