Opolscy naukowcy zajęli się problemem wychowywania dzieci, których oboje lub jedno z rodziców przebywa na emigracji. Brak pracy i pogarszająca się sytuacja na polskim rynku pracy sprawia, że liczba tzw. „eurosierot” systematycznie wzrasta. Na samej Opolszczyźnie jest ich kilkadziesiąt tysięcy, w tym kilka tysięcy takich, których oboje rodziców jest poza granicami Polski.
Prof. Robert Rauziński, ekonomista i demograf z Instytutu Śląskiego oraz Katedry Rynku Pracy i Kapitału Ludzkiego Politechniki Opolskiej wyliczył, że na Opolszczyźnie jest prawie 37 tys. eurosierot, badania te objęły tylko mieszkańców regionu przebywających za granicą dłużej niż 12 miesięcy.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem naukowca, emigrantów zarobkowych w sumie może być 120-130 tysięcy. Dodał, że dane z poprzedniego spisu powszechnego z 2002 r. wskazywały na 33 tys. eurosierot na Opolszczyźnie. Zjawisko pełnego eurosieroctwa, czyli sytuacji, w której dziecko wychowuje się bez obojga rodziców, jest na Opolszczyźnie relatywnie rzadkie i może dotyczyć od tysiąca do 5 tys. dzieci. Jednak pamiętajmy, że kiedy mówimy o liczbach, za każdą z nich kryje się pojedynczy człowiek i dramat dziecka, pozbawionego opieki rodzicielskiej.
O efektach tego zjawiska mówi psycholog społeczny dr Tomasz Grzyb. – Dzieci migrantów są wprawdzie zazwyczaj zadbane, mają dobre zabawki, komórki czy sprzęty elektroniczne, ale są bardzo złaknione uwagi. A to rodzi problemy wychowawcze. Negatywne konsekwencje eurosieroctwa, na jakie wskazuje psycholog społeczny, to – w młodszym wieku – problemy wychowawcze, a w starszym – brak umiejętności odnalezienia się w dorosłym życiu.
Wynikają one – zdaniem dr Tomasza Grzyba – z roszczeniowej postawy, bo od dzieci bez rodziców niewiele się wymaga. – Kto wie, ile eurosierot było wśród tak zwanych oburzonych, którzy wyszli niedawno na ulice wielu miast – dodał.
Badania pokazują negatywny wpływ na poziom nauki i ilość opuszczanych zajęć przez, dzieci których rodzice pracują za granicą. Skutkiem migracji jest też osłabienie więzi rodzinnych i społecznych, zanikanie funkcji wychowawczej rodziny, a w niektórych przypadkach wzrasta drobna przestępczość wśród eurosierot.
Źródło: wiara.pl
luk