Strzegący polskiej granicy wschodniej mundurowi muszą mieć rozkazy, by w razie potrzeby sięgać po broń palną- komentował ostatnie ataki na funkcjonariuszy wicemarszałek sejmu Krzysztof Bosak. Jak podkreślał polityk Konfederacji, ostatnie wydarzenia świadczą, że bezpieczeństwo mundurowych nie zostało dopilnowane.
W poniedziałek 3 czerwca na antenie Polsat News gościł jeden z liderów Konfederacji, marszałek sejmu Krzysztof Bosak. W programie „Graffiti” szef Ruchu Narodowego zwracał uwagę, że żołnierze powinni otrzymać rozkazy pozwalające im na skuteczną obronę siebie i terytorium państwa w sytuacjach niebezpieczeństwa.
– Powinni mieć rozkazy, aby używać broni proporcjonalnie do sytuacji. Jeżeli jest zagrożone zdrowie czy życie, to rozkazy powinny być takie, żeby mogli używać broni, która strzela – sądzi Krzysztof Bosak.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem polityka Konfederacji działania polskich mundurowych na granicy wesprzeć powinien poważniejszy sprzęt wojskowy – na przykład wozy opancerzone. – Jeżeli można kogoś dźgnąć nożem przytwierdzonym do kija, to znaczy, że po prostu stoi bardzo blisko. Broń palna jest po to, żeby zwiększyć dystans – nawiązywał do zranienia polskiego funkcjonariusza przez jednego z migrantów przed kilkoma dniami Krzysztof Bosak.
Jak dodawał przedstawiciel Ruchu Narodowego, żołnierze dysponują różnymi rodzajami amunicji, zatem wydanie rozkazu strzelania do agresywnych migrantów dla ochrony własnej nie oznacza konieczności odbierania życia. Poza ostrymi nabojami skorzystać można z form odstraszających, takich jak śrut, czy broń gładkolufowa.
Podczas wywiadu polityk krytykował również aktywność organizacji „humanitarnych” domagających się poprawy sytuacji koczujących na granicy migrantów, nawet z narażeniem bezpieczeństwa państwa. – Te organizacje humanitarne, które uważają, że nie można kogoś wziąć za fraki i wywalić na właściwą stronę granicy, jeżeli ją nielegalnie przekroczył, to zwolennicy nielegalnego korytarza migracyjnego. To by zniszczyło bezpieczeństwo życia w Polsce i dokładnie o to, chodzi służbom białoruskim i rosyjskim – ostrzegał wicemarszałek sejmu.
Źródło: polsatnews.com
FA