Droga Synodalna będzie rozmawiać o kapłaństwie kobiet – deklaruje bp Georg Bätzing. W jego ocenie argumenty Kościoła przeciwko kapłaństwu kobiet dzisiaj już nie przekonują. Jak zapowiedział hierarcha, już jesienią tego roku Droga podejmie pierwsze decyzje.
Na przełomie stycznia i lutego odbywało się drugie zebranie Zgromadzenia Synodalnego organu decyzyjnego niemieckiej Drogi Synodalnej. Z tej okazji wywiadu niemieckiej katolickiej agencji informacyjnej wywiadu udzielili przywódcy Drogi: bp Georg Bätzing, szef Episkopatu, oraz prof. Thomas Sternberg, szef Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików.
Wesprzyj nas już teraz!
Obaj stwierdzili, że Droga Synodalna musi podejmować konkretne decyzje, ale zarazem na wielu polach po prostu debatować. Bp Bätzing był w tym kontekście pytany o kwestię kapłaństwa kobiet. Dziennikarz prosił go, by poradził mu, co ma powiedzieć swoim córkom, które pytają, dlaczego nie mogą pełnić posługi kapłańskiej.
– Co dzisiaj liczy się argument: Podczas świętej celebracji Mszy kapłan reprezentuje wobec Kościoła Jezusa. Jezus jest głową, Kościół jest ciałem; Jezus jest panem młodym, Kościół panną młodą. Dlatego kapłanem musi być mężczyzna – odparł biskup. To wytłumaczenie prawdopodobnie nie zadowoli Pańskich córek, które mogą powiedzieć: skoro jesteśmy ochrzczone, skoro należymy do Kościoła, to także my reprezentujemy Chrystusa w świecie. A dzisiaj każdy przecież rozumie logikę i treść świętego przedstawiania, także wówczas, jeżeli przewodniczyłaby mu kobieta. Kapłan w końcu nie jest Chrystusem. A Jezus jest obecny podczas Mszy i ofiarowuje nam się w chlebie i winie. Dlatego ja powiedziałbym: tak, właśnie o tym będziemy dyskutować – kontynuował bp Bätzing.
Kwestia kapłaństwa kobiet jest jednak rozstrzygnięta, o czym pisał św. Jan Paweł II w liście Ordinatio sacerdotalis, a co wielokrotnie potwierdzono za pontyfikatu papieża Franciszka. O tym, że nie ma tu żadnej przestrzeni nie tylko do zmian, ale nawet i do dyskusji, mówił choćby prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Luis Ladaria Ferrer; także sam papież Franciszek o kapłaństwie kobiet wypowiadał się zawsze z dużym dystansem. Dla bp. Bätzinga jednak, jak widać, nie jest to istotne.
Prof. Thomas Sternberg ocenił z kolei, że niemiecka Droga Synodalna wpisuje się w kontekst Kościoła powszechnego.
– Jest wiele uwag papieża, które nas umacniają i dodają nam odwagi, na przykład zamiar przeprowadzenia w Ameryce Południowej procesu z udziałem wiernych czy też jego życzenie, by rozpocząć podobną inicjatywę we Włoszech – powiedział, nie wspominając żadnych papieskich krytycznych słów pod adresem Niemiec, choć takie przecież były. – Nie uważamy, byśmy wraz z Drogą Synodalną w Niemczech znaleźli się na jakiejś osobnej drodze, która byłaby skierowana na przykład przeciwko interesom Rzymu. Wprost przeciwnie: postrzegamy się jako działających w zgodzie z Kościołem światowym oraz w zgodzie z papieżem – dodał.
Zarówno Bätzing jak i Sternberg zapowiedzieli, że w tym roku jesienią zostaną na Drodze Synodalnej podjęte pierwsze decyzje. Niezależnie od tego, czy obrady Drogi będą się odbywać w formie fizycznej czy też tylko on-line, demokratyczna większość przegłosuje już jakieś postanowienia.
Źródła: PCh24.pl, Katholisch.de
Pach
