– Największym zagrożeniem dla katechezy jest zeświecczenie katechetów, czyli podejmowanie pracy bez odniesienia do Pana Boga. To grozi nam wszystkim i trzeba się tego mocno wystrzegać, by temu niebezpieczeństwu nie ulec − mówił bp Damian Bryl do katechetów z okazji Archidiecezjalnego Dnia Katechetycznego.
W homilii biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej przestrzegał przed rutyną i sprowadzaniem katechezy wyłącznie do realizacji godzin lekcyjnych. – Proszę, byście nie patrzyli na waszą pracę tylko przez pryzmat planów i szkolnych dzienników, ale umieli odkryć nadprzyrodzony sens, obecnego z nami Pana Jezusa – apelował.
Wesprzyj nas już teraz!
Zachęcał katechetów do szukania nowych sposobów dotarcia do uczniów z dobrą nowiną. – Szukajcie nowych sposobów mówienia uczniom o Panu Bogu, szukajcie też tych, których nie ma na katechezie, którzy się wypisali niekiedy z bardzo błahych powodów − zachęcał bp Bryl. Podkreślił, że katecheci powinni wystrzegać się „kanapowego życia”, czyli życia wygodnego, przed czym przestrzegał też papież Franciszek podczas pielgrzymki do Polski. Przypomniał, że zadaniem katechety jest troska o tych, którzy są poza Kościołem.
Biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej apelował, by katecheci nie tracili wrażliwości na uczniów, którzy nie uczestniczą w lekcjach religii. Zwrócił uwagę na potrzebę autentyczności i spójności życia katechety z wyznawaną wiarą. – Troszczcie się o rozwój waszej wiary, by nie tylko tłumaczyć dzieciom słowo Boże, ale i odczytywać je w kontekście własnego życia oraz pozwolić, by nas kształtowało – mówił biskup Damian Bryl. Na zakończenie podkreślił, że chrześcijanin ma wskazywać swoim życiem drogę do ostatecznego portu, którym jest niebo.
Źródło: KAI
POz