Bp Marian Eleganti ze Szwajcarii opublikował niezwykle krytyczne oświadczenie w sprawie podpisanego w tym roku „Dokumentu o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia”. Jak podkreśla, w podpisanej przez papieża Franciszka i wielkiego imama Al-Tayyeba deklaracji, z pośród wielu niepokojących treści, najbardziej rzuca się odsunięcie na drugi plan roli Jezusa jako Zbawiciela i pośrednika.
„Z chrześcijańskiego punktu widzenia, wyjątkowa i uniwersalna rola Jezusa Chrystusa jest przyćmiona w deklaracji z Abu Zabi, ze względu na fakt podpisania przez dwie strony (…) to zaskakujące z punktu widzenia papieża” – zaznacza w swoim oświadczeniu biskup Eleganti.
Wesprzyj nas już teraz!
Szwajcarski hierarcha wyraźnie wskazuje, że „skoro Bóg nie jest istotą sprzeczną wobec samego siebie, nie może pragnąć niejednorodności koncepcji na jego temat i w konsekwencji pluralizmu sprzecznych ze sobą religii”. W jego opinii islam jest jawnie antychrześcijańską religią, odrzucającą to co konstytuuje esencję chrześcijaństwa; boskie synostwo Jezusa Chrystusa i związaną z nim Trójcę Świętą.
Biskup Chur nawiązywał tym samym do jednego z zawartych w tekście deklaracji twierdzeń, mówiących, że „pluralizm i różnorodność religii, koloru, płci, rasy i języka są rzeczami, których Bóg chce w swojej mądrości, poprzez którą stworzył istoty ludzkie” (tekst oryginału: The pluralism and the diversity of religions, colour, sex, race and language are willed by God in His wisdom, through which He created human beings) [vaticannews.va]
Jego zdaniem, skoro Islam odrzuca boskość Chrystusa, podpisanie takiej deklaracji jest możliwe jedynie kosztem wyjątkowej zbawczej roli Jezusa Chrystusa. „Jego [Chrystusa] zapewnienie o pełni prawdy i jego pośrednictwo muszą zejść na dalszy plan. Jest to warunek konieczny podpisania deklaracji, w innym przypadku Wielki Imam odmówiłby jej sygnowania” – stwierdza biskup.
Bp Eleganti uważa, że budowanie prawdziwego pokoju bez Chrystusa, promujące pewnego rodzaju religijny relatywizm skazane jest na porażkę. Przypomniał chrześcijański punkt widzenia ukazujący, że prawdziwe królestwo pokoju i braterstwo wszystkich ludzi może mieć miejsce jedynie w Kościele powszechnym. „Osobiście nie wierzę w sukces [tej inicjatywy] – także dlatego, że niezbędna pomoc Sakramentów, Boża Łaska usprawiedliwiająca nas przez wiarę oraz pośrednictwo Maryi Dziewicy – mimo, że bardzo czczonej wśród muzułmanów – są po prostu nieobecne” – konkluduje.
Źródło: lifesitenews.com / vatinanews.va / papież.wiara.pl
PR