Nie ma żadnych przeciwwskazań dla udzielania kobietom święceń kapłańskich, twierdzi niemiecki biskup Franz-Jozef Overbeck. Według ordynariusza Essen największą trudnością w tej materii jest… opór w dużej części Kościoła katolickiego.
Pierwszego grudnia rozpoczęła się w Niemczech Droga Synodalna, nieformalny proces nastawiony na dokonanie w Kościele niemieckim głębokich zmian w duchu liberalnym. Jednym z czterech głównych tematów Drogi jest posługa i rola kobiet w Kościele. Według bp. Franza-Josefa Overbecka z Essen zmienić można byłoby naprawdę bardzo wiele: hierarcha uważa, że kwestią otwartą pozostaje sprawa udzielania kobietom sakramentu święceń. – Osobiście mogę sobie wyobrazić, że kobiety będą księżmi – powiedział dosłownie biskup.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z sobotnią edycją dziennika „Westdeutsche Allgemeine Zeitung”. W ocenie biskupa problemem jest jednak duży opór w wielu częściach Kościoła; stad należy zastosować metodę małych kroczków. Pierwszym z nich będzie dopuszczenie do kapłaństwa żonatych mężczyzn. – To otworzyłoby niektórym drogę do kapłaństwa – stwierdził bp Overbeck.
Ordynariusz Essen opowiadał się za kapłaństwem kobiet jeszcze w październiku. Pod koniec synodu amazońskiego stwierdził, że „wiązanie dostępu do kapłaństwa z chromosomem Y” jest niewłaściwe. – Większość ludzi tego nie rozumie i już w to także nie wierzy. Mnie osobiście naprawdę daje to do myślenia – stwierdził.
Niemieckojęzyczni progresywni biskupi myślą o stworzeniu całkowicie nowego modelu kapłaństwa w myśl koncepcji opracowanej między innymi przez niemiecko-afrykańskiego biskupa Fritza-Lobingera z RPA. Ten koncept zakłada „włączanie” do kapłaństwa urzędowego katolików niezależnie od ich płci oraz stanu cywilnego. Przy praktycznym zachowaniu różnic doktrynalnych między katolikami a protestantami projekt ten celuje w istocie w głęboką protestantyzację kapłaństwa w Kościele.
Źródła: Katholisch.de, pch24.pl
Pach