„Święta to uniwersalna prawda o tym, że Słowo stało się Ciałem. (…)Może gdybyśmy to bardziej odkryli, nie chcielibyśmy mieć świąt grudniowych, zamiast świąt Bożego Narodzenia”, mówił biskup Adrian Galbas w świątecznej rozmowie z wp.pl. Hierarcha odniósł się do prób nadania obchodom Narodzenia Pańskiego coraz bardziej zsekularyzowanego wymiaru. To działanie „niezrozumiałe i niebezpieczne”, podkreślił biskup.
W udzielonym Wirtualnej Polsce wywiadzie biskup koadiutor diecezji katowickiej potępiał dążenie do wyprania Świąt Bożego Narodzenia z ich religijnego charakteru. Duchowny skupił się na znajdowaniu dla nich alternatywnych nazw, nieodwołujących się do Narodzenia Chrystusa. „Niezrozumiała i niebezpieczna jest dla mnie próba usuwania imienia Boga z nazwy dnia święta, które chrześcijanie od wieków obchodzą ku czci Jego narodzenia”, komentował biskup.
Bp. Galbas odniósł się również do rezygnowania z symboliki chrześcijańskiej w przestrzeni publicznej podczas świąt Narodzenia Pańskiego. Skrytykował plakaty okolicznościowe przygotowane przez władze miejskie Warszawy. Stołeczny samorząd, w imię ideału różnorodności, postanowił nie umieszczać na nich jakichkolwiek katolickich symboli.
Zdaniem duchownego próby sekularyzacji świąt wynikają z braku zrozumienia ich znaczenia i istoty. Chodzi oczywiście o Tajemnicę Wcielenia, przyjęcia przez Drugą Osobę Boską ludzkiej natury. „Może gdybyśmy to bardziej odkryli, nie chcielibyśmy mieć świąt grudniowych, zamiast świąt Bożego Narodzenia” , podsumowywał hierarcha.
Źródła: dorzeczy.pl
FA