Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, bp Georg Bätzing, opowiada się za instytucjonalizacją Drogi Synodalnej. W ocenie tego hierarchy Droga Synodalna nie powinna się kończyć; uważa, że należy stworzyć w Niemczech stałą przestrzeń obrad między biskupami i świeckimi.
– Jest moim życzeniem przeprowadzić Drogę Synodalną w kontinuum – zadeklarował bp Georg Bätzing. – Czas nie stoi w miejscu. Nie możemy po prostu zrezygnować z tej formy uczestnictwa – podkreślił w rozmowie z Ewangelicką Służbą Prasową.
Droga Synodalna rozpoczęła się w grudniu 2019 roku. Pierwotnie była zaplanowana na dwa lata; w związku z restrykcjami sanitarnymi czas jej trwania został jednak przedłużony do jesieni roku 2022. W międzyczasie papież Franciszek ogłosił rozpoczęcie w Kościele powszechnym procesu synodalnego, który ma mieć swój szczyt na Synodzie Biskupów w Rzymie w 2023 roku; później synodalność ma zostać uwewnętrzniona jako stały i konstytutywny element funkcjonowania Kościoła katolickiego.
Wesprzyj nas już teraz!
W tym sensie pomysł instytucjonalizacji Drogi Synodalnej zdaje się wpisywać w projekt papieża, zgodnie z którym synodalność ma być trwałym elementem czy zgoła wyróżnikiem życia Kościoła.
Niemiecka Droga Synodalna jest największą quasi-synodalną inicjatywą podjętą dotąd w Kościele powszechnym, obok procesów synodalnych w Ameryce Łacińskiej. Biskupi z Niemiec mieli nadzieję zainspirować świat swoimi metodami synodalnymi. Jak dotąd ściągnęli jednak na własne głowy wiele krytyki w związku z radykalnymi postulatami reformatorskimi, jakie stawiane są na Drodze, zwłaszcza w obszarze moralności seksualnej.
Bp Georg Bätzing w cytowanym wywiadzie przyznał, że spotyka się z krytyką; stwierdził jednak, że przy tego rodzaju przedsięwzięciach jest to normalne.
Źródło: Katholisch.de
Pach