Msza św. pod przewodnictwem biskupa polowego WP Józefa Guzdka w katedrze polowej w Warszawie z udziałem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego i jego małżonki zainaugurowała obchodzone w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Święto Wojska Polskiego. W homilii bp Guzdek wezwał do pracy nad duszą narodu i podkreślił, że bez sprawnej, dobrze wyszkolonej armii o wysokim morale bezpieczeństwo państwa może być zagrożone.
We Mszy św. uczestniczyli nowo mianowani generałowie, którzy po Eucharystii otrzymają z rąk prezydenta Komorowskiego akty mianowań na dziedzińcu Belwederu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Każda wojna jest następstwem katastrofy duchowej. Kiedy brakuje wystarczającego sprzeciwu wobec tych, którzy uczą nienawiści, kiedy szaleńcy sieją ziarna pogardy wobec ludzi innej rasy, chorych i niepełnosprawnych, przy przerażającej zmowie milczenia, świat stacza się ku przepaści zagłady – mówił w homilii bp Guzdek.
Ordynariusz wojskowy podkreślił, że aby temu zapobiec należy „kształtować prawe sumienie każdego obywatela, a zwłaszcza żołnierza”. – Należy pochylać się nad jego duszą i kształtować ją tak, aby ten w drugim człowieku zawsze dostrzegał bliźniego – zachęcał. Przywołał słowa gen. Władysława Sikorskiego, który przekonywał, że „zwycięstwa polegają na harmonii techniki wojennej z duchowymi wartościami narodu i jego wojska”.
Hierarcha podkreślił, że katedra nie jest właściwym miejscem refleksji o strukturach i uzbrojeniu polskiej armii. – Uzasadnione jest jednak stawianie pytań o jej siłę moralną, o przymioty duchowe żołnierzy i pracowników wojska, które mogą prowadzić do zwycięstwa – powiedział.
Biskup polowy zaapelował „o nieustanną pracę nad duszą narodu” i o stałe przypominanie, że „bez armii sprawnej, dobrze wyszkolonej i o wysokim morale, bezpieczeństwo państwa może być zagrożone”.
Zdaniem biskupa Guzdka szkołą pięknego człowieczeństwa polskiego żołnierza powinny być rodzina i świątynia. Dodał, że właśnie w tych miejscach należy „uczyć się odpowiedzialności za dobro wspólne oraz kształtować postawy uzdalniające do poświęcenia się i ofiary w imię miłości człowieka i Ojczyzny”. – Wielką wartość ma życie sakramentalne, w tym sakrament pokuty, kiedy człowiek staje w prawdzie przed Bogiem i przed samym sobą. Nie oskarżając innych, ale uznając swoją własną winę przekonuje się, że wszelkie zmiany należy zaczynać od siebie – podkreślił.
Biskup polowy przypomniał, że ogromny wkład w kształtowanie patriotycznych postaw i formowanie sumień wnieśli księża kapelani. – Często zagrzewali żołnierskiego ducha do poświęcenia i ofiary, a nawet sami prowadzili do boju, jak legendarny ks. Ignacy Skorupka. Wspomnę kapelanów, którzy później spod Lenino aż po Berlin, od Kazachstanu przez Persję, Irak, Ziemię Świętą i Włochy towarzyszyli polskiemu żołnierzowi i zachęcali, aby pozostał wierny ideałom wypisanym na wojskowych sztandarach: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Obecnie kapelani wspierają polskich żołnierzy w wypełnianiu ich trudnej oraz niebezpiecznej misji pośród zwaśnionych narodów w Kosowie, Bośni i Hercegowinie oraz w dalekim Afganistanie – powiedział.
Na koniec zawierzył żołnierzy i pracowników wojska Maryi, Hetmance Żołnierza Polskiego.
Po Mszy św. prezydent Bronisław Komorowski wręczył dziewięciu oficerom nominacje generalskie i admiralskie. Złożył także kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego przy Belwederze, przed Grobem Nieznanego Żołnierza i pomnikiem Marszałka na placu jego imienia. Prezydent odsłonił także tablicę upamiętniającą gen. Stanisława Szeptyckiego na budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa.
Centralnym punktem obchodów Święta Wojska Polskiego jest defilada, która w południa przeszła w Al. Ujazdowskich. Defilowali żołnierze i rekonstruktorzy. W defiladzie brały udział również współczesne i historyczne pojazdy wojskowe, a także samoloty.
Warszawskie obchody Święta Wojska Polskiego zakończy trwający do wieczora festyn żołnierski na Agrykoli oraz pokaz sprzętu wojskowego przy ul. Myśliwieckiej i Szwoleżerów.
Źródło: rp.pl/PCh24
ged