Homilie od pierwszej niedzieli po Nowym Roku do świąt Wielkiej Nocy autorstwa bpa Leona Rednera to wyborna strawa duchowa dla katolików o tradycyjnej orientacji, a także doskonała lektura dla duchownych szukających inspiracji dla swoich nauk i kazań.
Publikacja obejmuje przede wszystkim teksty Ewangelii oraz homilii, ale też list biskupa chełmińskiego do wiernych, do którego dołączone zostały ustawy postne dla diecezji. Wybór kończy opis obchodów Wielkiego Tygodnia w Rzymie Podług opisu z roku 1869.
Przedrukowywane teksty koncentrują się na sprawach duchowych, przedstawiają naukę katolicką w tradycyjnej postaci z końca XIX w. Homilie różnią się od większości współczesnych kazań, są bowiem wykładem nauki Kościoła wywodzonej z Pisma Świętego i przekładanej na konkretne zalecenia, jak tę naukę realizować w życiu codziennym.
Wesprzyj nas już teraz!
+++
Leon Redner (1828–1898) – biskup chełminski, którego siedzibą był Pelplin. Niemiec zajmujący się odbudową zniszczeń z okresu Kulturkampfu (1871–1878).
+++
Skutki pijaństwa
Wino, którego Chrystus Pan, wedle dzisiejszej Ewangelii świętej, cudownym sposobem dostarczył nowożeńcom w Kanie Galilejskiej, jako też każdy inny napój jest darem Bożym i używany w swoim czasie i z umiarkowaniem, jest pokrzepiającym. Niestety ludzie niektórzy bardzo skłonnymi są do nadużywania tego daru Bożego. Ażeby przed tym ostrzec, uprzytomnię straszne skutki pijaństwa.
1.Pierwszym skutkiem pijaństwa jest zwykle bezwstyd i rozpusta.
Sprawdza się nieraz to, co mówi prorok Jeremiasz w Trenach o córce Edomu (Lm 4, 21): „upijesz się i obnażona będziesz”. Doświadczył tego Noe, bo napiwszy się nad miarę wina, którego siły zdaje się nie znał, „obnażył się w namiecie swoim” (Rdz 9, 21). Wstydliwość jest ochroną przed wielu występkami. Jeżeli zaś ta ochrona przez upicie się ustąpi, nie dziw, że całe mrowisko bezwstydu na wierzch występuje, jak nieczyste myśli, bezecne mowy, chucie nieposkromione. I czart ma łatwą sprawę z pijanym, bo wszystkie myśli i żądze, które mu nasunie, się u niego przyjmą jak na roli wydawającej chwasty i zielska. Dlatego też napomina Piotr święty (1 P 5, 8): „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć”.
Z bezwstydu rodzi się mianowicie rozpusta. Mędrzec Pański powiada (Prz 20, 1): „Rozpustna rzecz wino”. Dlatego święty Paweł ostrzega (Ef 5, 18): „Nie upijajcie się winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości”. Jak wiadomo, głównym występkiem ludzi niepokutujących za czasów potopu była cielesność, a że ta podsycaną bywała przez niewstrzemięźliwość w jedzeniu i piciu, to wnioskować można ze słów Zbawiciela, mówiącego (Mt 24, 38), że „w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki”. Chrystus Pan przy tej sposobności powiada, że tak będzie też krótko przed sądem Bożym. Przeto napomina (Łk 21, 34): „Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka”. Sodoma i Gomora tak strasznie ukarana została dla rozpusty mieszkańców; a że do tej rozpusty przyczyniało się nieumiarkowane picie wina, wynika już z tego, że winnice sodomskie i gomorskie weszły w przysłowie, jak wspomina Mojżesz (Pwt 32, 32). Bogobojny Lot szczęśliwie wyprowadzony z Sodomy zgrzeszył przez rozpustę, upojony umyślnie przez jego dwie córki. Żydzi i poganie zwyczajnie przez upojenie się przygotowywali się do uczynków rozpustnych. Kiedy pobożna Anna, matka Samuela, modliła się przed skrzynią przymierza w Silo, arcykapłan Heli, widząc ją ruszającą ustami, a nie słysząc głosu, mniemał, że była pijaną i mówił do niej: „Dokądże pijaną będziesz”? Na co odpowiedziała: „wina i wszelakiej rzeczy, która upoić może, nie piłam. […] Nie rozumiej o słudze twojej, jako o jednej z córek Belial” (1 Sam 1, 16–17). Z tego widzimy, że niektórym bożkom pogańskim służono przez pijaństwo, które miało w następstwie rozpustę. Okrutny Holofernes stał się skłonnym do nieczystości po upojeniu się.
2.Drugim skutkiem pijaństwa jest zwykle kłótliwość, choroby cielesne i duchowe.
Mędrzec Pański powiada (Syr 31, 38): „Wino, zbytnie pite, czyni zajątrzenie i gniew, i wiele upadków”. Mądry Salomon nazywa pijaństwo „zwadliwym” (Prz 20, 1), a dalej mówi (Prz 23, 29–30): „Komu biada? czyjemu ojcu biada? komu swary? komu doły? komu bez przyczyny rany? komu płynienie oczu? Izali nie tym, którzy zasiadają na winie, a bawią się kubków wytrząsaniem”? Jak często pijani dopuszczają się nawet morderstwa? Dlatego ostrzega Mędrzec Pański (Syr 8, 19): „Nie będziesz się wadził z gniewliwym a z śmiałym nie chodź na puszczą, bo jako nic w oczach jego jest krew, a gdzie nie masz ratunku zabije cię”. Sławny król macedoński Aleksander Wielki w pijanym stanie rozgniewany zabił najlepszego przyjaciela swego Klitusa, czego zaraz potem mocno żałował.
Pijaństwo osłabia człowieka na ciele i sprowadza liczne choroby i nareszcie rychłą, zwykle nieszczęśliwą śmierć. Mędrzec Pański powiada (Syr 37, 33–34): „Z wiela pokarmów będzie choroba, a chciwość przybliży się aż do kolery. Dla obżarstwa wiele ich pomarło, a kto mierny jest, przyczyni żywota”. Codzienne doświadczenie stwierdza to. Spojrzyj na owego opilca, jak się trzęsie, jak nienaturalnie iskrzą się jego oczy, posilających potraw strawić niezdolnym, marnieje widocznie, sił mu ubywa, umiera nagle, znajdują go nieżywego przy drodze. Tak smutnie kończy się życie pijaka.
Pijaństwo też sprowadza obłęd duchowy, nie tylko chwilowy, ale częstokroć też trwały. „Wino i pijaństwo
odejmują serce”, czyli rozum, mówi Bóg przez proroka Ozeasza (Oz 4, 11). Pijaństwo jest dobrowolnie spowodowanym obłąkaniem umysłu, jak mówi święty Jan Chryzostom. Gdzie opilstwo górę bierze, tam rozum się zaciemnia, rozsądek niknie, a rozwaga ustaje, mówi tenże Ojciec Kościoła. Święty Bazyli powiada: „Jak woda gasi ogień, tak rozpalający napój gasi ducha”. Jak mgła i wyziewy z dołu powstające słońce zaciemniają, tak zaciemnia się też rozum przez wyziewy z żołądka pijaka wychodzące, mówi święty Nil. Przez pijaństwo i obżarstwo poniża się człowiek do zwierząt. Starożytni Grecy opowiadali sobie, że Circe, upoiwszy towarzyszów Ulissesa, zamieniła ich na wieprzów. Sens moralny tego jest właśnie, że nieumiarkowanie w napojach odejmuje człowiekowi rozum. Zaprawdę do pijaka stosować można, co mówi król prorok (Ps 48, 13): „A człowiek gdy we czci był, nie rozumiał; przyrównany jest bydlętom bezrozumnym, i stał się im podobny”. Pijak właściwie gorzej sobie postępuje jak zwierzęta, bo te przecież rozumu nie mają, więc go też utracić nie mogą; zwyczajnie one też nigdy nad miarę nie używają ani pokarmu, ani napoju. A pijak człowiek, rozumem obdarzony, to czyni. Zaiste największe poniżenie godności ludzkiej! Trafnie mówili Grecy, że pijaństwo jest krótkim obłędem; ale ten obłęd trwałym się staje, jeżeli pijak dłuższy czas jest niepowściągliwym. Lekarze nazywają to obłędem pijackim. Czy może być co smutniejszego, jak widzieć człowieka w takim stanie?
3.Trzecim skutkiem pijaństwa jest nareszcie zaś lepienie, zatwardziałość serca i potępienie wieczne.
Tego obszernie dowodzić nie trzeba. Niemal w każdej parafii znajdzie się jeden i drugi, na którym się to sprawdza. Król babiloński Baltazar, choć widział palce piszące na ścianie i grożące mu zgubą, upojony nie uwzględniał tego należycie, nie nawrócił się do Boga, lecz jeszcze tej samej nocy zginął. Prorok Izajasz też mówi, że pijacy nie mają rozpoznania: „Ci od wina nie znali, a od pijaństwa pobłądzili […] nie znali widzącego (Boga), nie umieli sądu” (Iz 28, 7). Żadne napomnienia nic nie skutkują. „Wino i niewiasty zwodzą mądre” (Syr 19, 2). Zwykle też pijak nieszczęśliwie kończy. Ziszcza się na nim, co powiedział Bóg przez proroka Jeremiasza do Izraelitów: „Pijcie, a upijcie się i wracajcie: a padajcie i nie wstajcie od oblicza miecza, który Ja puszczę między was” ( Jr 25, 27). Pijacy nie nawracają się, choć miecz nad nimi wisi. Dlatego też mówi Duch Boży, że „opoje […] nie posiądą królestwa Bożego” (1 Kor 6, 10).
Oby się zawczasu upamiętali i się pozbyli strasznego nałogu, zabijającego ciało i duszę. Sami z siebie są nikczemnymi, a nadto osłabioną mają przez zły nałóg wolę. Ale Bóg Wszechmocny gotów ich wesprzeć. On, który zamienił dzisiaj wodę we wino, zdolen naprawić twą naturę zepsutą, dając ci wina łaski. Błagaj Go o pomoc za wstawieniem się Najświętszej Maryi Panny, za której przyczyną i dzisiaj wodę we wino przemienił. Dlatego też członkowie Bractwa Trzeźwości wołają: „Ucieczko grzesznych, módl się za nami. Orędowniczko Bractwa Trzeźwości módl się za nami!“ Amen.
+++
Wydawca: Rosa Mystica
Premiera: 15 listopada 2022
Liczba stron: 188
Format: 140×200 mm