Szwajcarski biskup Marian Eleganti krytykuje deklarację doktrynalną papieża Franciszka Dignitas infinita. W jego ocenie nauczanie dokumentu jest błędne zwłaszcza w przypadku kary śmierci.
Bp Marian Eleganti był biskupem pomocniczym diecezji Chur w latach 2020 – 2021. Od dawna zajmuje bardzo aktywne stanowisko w dyskusji o najważniejszych sprawach Kościoła powszechnego.
Według hierarchy mało szczęśliwy jest tytuł deklaracji. Jego zdaniem lepiej niż o „nieskończonej godności” człowieka jest mówić o godności „nienaruszalnej”, bo termin „nieskończony” powinien być rezerwowany dla Boga, jako że tak naprawdę odnosi się wyłącznie do Niego. Wszystkie stworzenia są z natury rzeczy „skończone” albo „ograniczone”.
Wesprzyj nas już teraz!
Największy jednak nacisk biskup położył na kwestię kary śmierci. Jak przypomniał, w Księdze Rodzaju przewiduje się taką karę dla tych, którzy zabili drugiego człowieka. Zabójca „nie uszanował godności bycia na obraz Boży w swoim bliźnim; nie uszanował też związanej z tym nienaruszalności. Popełniając morderstwo utracił (latae sententiae) swoje własne prawo do życia. Jest karany śmiercią” – napisał biskup. W istocie zatem kara śmierci jest wymierzana w związku z godnością ludzką. Tymczasem Dignitas infinita w związku z tą samą godnością przekonuje, że kara śmierci jest niedopuszczalna.
„To sprzeczność. Papież Franciszek i jego protegowany i ghostwriter, kardynał Fernández, stając na takim stanowisku oddalają się od tradycji” – napisał.
„Nie jestem miłośnikiem kary śmierci, a doświadczenie tego, jak i przez kogo stosowano ją na świecie w przeszłości i obecnie daje powody do jej podważania i odrzucania w takiej formie. Jednak każdy, kto odrzuca karę śmierci jako ultima ratio w każdym wypadku konfrontuje się ze Słowem Bożym i z bazującym na nią nauczaniem tradycji Kościoła” – podkreślił.
Źródło: lifesitenews.com
Pach