2 marca 2023

Bp Muskus: oczekiwanie cudownych znaków jest przejawem magii, a nie wiary

Gdyby każdy uczeń Jezusa traktował znak krzyża osobiście i poważnie, i szukał w nim odpowiedzi na swoje załamania i wątpliwości, mniej byłoby kontrowersji, skandali, mniej podziałów w Kościele i konfliktów – mówił w środę podczas liturgii stacyjnej w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie-Mistrzejowicach bp Damian Muskus OFM. Jak podkreślał „uważne spojrzenie na krzyż jest źródłem uzdrowienia i nadziei”.

Krakowski biskup pomocniczy mówił w homilii, że najważniejszym znakiem Boga i Jego miłości do człowieka jest krzyż. – Ludzkie pragnienia cudowności i nadzwyczajności nacechowane są pychą. Stawiamy Bogu warunki: „Jeśli uczynisz cud, uwierzę”. Szukamy znaków dla potwierdzenia własnych przekonań i racji, potrzebujemy znaków, by wzmocnić argumentację w niekończących się sporach światopoglądowych, nakarmić ego bądź umocnić nadwątloną przeciwnościami życia wiarę – opisywał bp Muskus, stwierdzając, że taka postawa jest nieuczciwa wobec Boga i podszyta brakiem zaufania do Niego albo magicznym myśleniem. – To przejaw magii, a nie wiary, szukania emocji, a nie fundamentu życia – ocenił.

Kaznodzieja argumentował, że uczeń Jezusa nie potrzebuje cudowności, nadzwyczajnych interwencji i znaków z nieba. – Czyż Jezus nie dał nam znaku, wobec którego nikną wszystkie inne, choćby najbardziej cudowne i spektakularne? Po co szukać dodatkowych wrażeń, spektaklu wiary, skoro to, co najważniejsze, już się dokonało – Syn Boga umarł dla nas na krzyżu i zmartwychwstał, by dać nam życie bez końca? – pytał.

Wesprzyj nas już teraz!

Może, gdyby każdy z nas traktował ten znak osobiście i poważnie, tak jak na to zasługuje, i w znaku krzyża szukał odpowiedzi na swoje załamania i wątpliwości, mniej byłoby kontrowersji, skandali, mniej podziałów między uczniami Jezusa, mniej konfliktów, które rozmieniają na drobne Dobrą Nowinę, a orędzie, które zmienia ludzkie życie, rozmywają i wypaczają jego sens? – dodał duchowny.

Bp Muskus zwrócił uwagę, że Wielki Post jest czasem „uważnego spojrzenia na krzyż jako na wyznanie miłości Boga i źródło nadziei dla człowieka”. – Takie uważne spojrzenie potrafi zrodzić wiele cudów: pojednania i pokoju, uzdrowienia chorych relacji międzyludzkich, wyzwolenia z nienawiści i koncentracji na sobie, wolności od zła, solidarności z najsłabszymi – zaznaczył.

Przywołując postać proroka Jonasza z liturgii słowa, stwierdził, że jest on przykładem na to, że „każdy prorok, każdy apostoł, każdy świadek Chrystusa potrzebuje nawrócenia, by móc głosić nawrócenie”.

Może okazać się fałszywym prorokiem ten, kto nie potrafi przyjąć z pokorą, że sam jest człowiekiem słabym i że sam potrzebuje miłosierdzie Boga. Ten, kto uważa, że wystarczy mu własna mądrość, elokwencja, znajomość Pisma czy moralna nieskazitelność, prędzej czy później poprowadzi swoich słuchaczy nie na drogę odwrotu od zła, ale na manowce, nie do prawdy, ale w stronę złudzeń i fikcji – przestrzegał.

Jak dodał, tacy ludzie „zamiast głosić Ewangelię, sami siebie głoszą i czynią siebie bożkami dla słuchaczy”. – Potrzebujemy świadków pokornych, proroków, którzy wiedzą, że sami wciąż muszą się nawracać, ludzi, którzy doświadczyli przede wszystkim miłosierdzia Boga, a nie żyjących w przekonaniu o własnej doskonałości – podkreślił bp Muskus.

 

Źródło: KAI

TK

 

GUSŁA, WRÓŻKI i MAGIA. W co naprawdę wierzą Rosjanie? [FRAGMENT FILMU „WSZYSTKIE MASKI KREMLA”]

„Prawa Natury” i Europejska Karta Praw Podstawowych Natury. Zamach na Boga, zamach na człowieka

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(8)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 511 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram