28 listopada 2023

Bp Robert Barron: W tej sprawie całkowicie nie zgadzam się z dokumentem Synodu

Dokument finalny rzymskiego etapu Synodu o Synodalności ma wiele bardzo niepokojących elementów. To na przykład dziwne rozumienie misji – zamiast o niesieniu Chrystusa misja Kościoła ma koncentrować się na kwestiach socjalnych. Jeszcze bardziej problematyczne jest stwierdzenie, jakoby Kościół miał zmienić nauczanie moralne. To zupełnie nie do przyjęcia – pisze amerykański biskup Robert Barron.

„Kilkukrotnie stawiałem w małych grupach dyskusyjnych pytanie, czy biorąc pod uwagę nasz entuzjazm związany z włączaniem ludzi w zarządzanie Kościołem nie zapominamy, że powołaniem 99 proc. świeckich katolików jest uświęcanie świata? Niesienie Chrystusa w obszarze polityki, sztuki, rozrywki, komunikacji, biznesu, medycyny i tak dalej, czyli tam, gdzie ludzie ci mają swoje szczegółowe kompetencje. Mówiąc ogólnie zaniepokoiło mnie, że zarówno Instrumentum laboris jak i rozmowy synodalne zajmowały się raczej sprawami ad intra [do wewnątrz] niż ad extra [na zewnątrz], chociaż papież Franciszek nieustannie wzywa do Kościoła, który wychodzi na zewnątrz. Przy kilku okazjach wskazywałem na model Akcji Katolickiej z okresu przedsoborowego, jako na efektywną drogę formowania świeckich w ich misji ku światu” – napisał biskup na swojej stronie „Word on Fire”.

Biskup zwrócił też uwagę na kwestię LGBT. Na synodzie „prawie wszyscy uczestnicy byli zdania”, że osoby homo- czy transseksualne należy „traktować z miłością i szacunkiem”. Jednak „wielu uczestników wskazywało też, że nigdy nie należy lekceważyć nauczania moralnego Kościoła na temat seksualności”. „Nie można prawdziwie kochać drugiego człowieka, jeżeli nie wie się, co jest dla niego naprawdę dobre” – napisał. „Może istnieć rozdźwięk pomiędzy «przyjmowaniem» a prawdą, ale nie pomiędzy prawdą a autentyczną miłością” – dodał.

Wesprzyj nas już teraz!

Dalej bp Barron pochylił się nad kwestią misyjności. Na synodzie w Rzymie wszyscy przyjęli założenie, że Kościół jest misją, jak mówił św. Paweł VI. Problem tylko w tym, jak ta misja jest definiowana. Najczęściej mówiono o tym w kontekście „sprawiedliwości społecznej oraz poprawy sytuacji ekonomicznej i politycznej ubogich”. „W tekstach o misji rzucała się w oczy nieobecność odniesień do grzechu, łaski, odkupienia, krzyża, zmartwychwstania, życia wiecznego i zbawienia” – napisał. Tymczasem misją Kościoła jest właśnie głoszenie Zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa i wzywanie ludzi, aby poddali się Jego panowaniu.

Na koniec odniósł się do kwestii etyki seksualnej. W dokumencie końcowym rzymskiego zgromadzenia stwierdza się, jakoby katolicka antropologia była niewystarczająca do współczesnych zagadnień związanych z tymi zagadnieniami. „Nie zgadam się z końcowym raportem synodu” – napisał bp Barron. W jego ocenie dokument synodalny cechuje się „protekcjonalnym tonem wobec tradycji refleksji moralnej w Kościele katolickim”. „Twierdzenie, że złożony, filozoficznie bogaty i wysublimowany teologicznie system nie jest w stanie uporać się z subtelnościami ludzkiej seksualności – to po prostu absurd” – stwierdził. Co więcej, podkreślił, jest tutaj poważny, fundamentalny wręcz problem: dokument synodalny wyraża przekonanie, jakoby „postęp w nauce wymagał ewolucji w nauczaniu moralnym”.

I chociaż rzeczywiście biologia ewolucyjna, antropologia czy chemia mogą powiedzieć nam wiele na temat – na przykład – zachowań homoseksualnych, to nie mogą powiedzieć nic na temat ich godziwości lub jej braku. To inna płaszczyzna dyskusji. Według bp. Barrona niepokojące jest, że niektórzy biskupi w Niemczech już powołują się na dokument synodalny, żeby usprawiedliwić „poważne przeformułowania nauczania Kościoła o seksualności”.

Źródło: wordonfire.org

Pach

Spór abp. Gądeckiego z bp. Bätzingiem. Po czyjej stronie stanie Franciszek?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram