Biskup Ratyzbony Rudolf Voderholzer zaproponował dziś alternatywny tekst dla kontrowersyjnej „Drogi Synodalnej” w Niemczech. W miejsce tekstu „Władza i podział władzy” proponuje on tekst „Władza i odpowiedzialność”. Został on umieszczony na uruchomionej dzisiaj stronie internetowej.
We wstępie biskup Voderholzer napisał: „Włączamy się w Drogę Synodalną ale jesteśmy coraz bardziej przekonani, że [ten proces] nie osiągnie swojego celu, jeśli będzie kontynuowany drogą, którą podążał do tej pory. Jesteśmy przekonani, że tylko Droga Synodalna, która jest podejmowana wraz z całym Kościołem i przez cały Kościół, może być solidna i osiągnąć swój cel. Cały Kościół to nie tylko Kościół światowy, ale także Kościół pierwotny i Kościół świętych, którzy już doszli do celu. Jego fundamentem jest Bóg-człowiek Jezus Chrystus, który jest prawdziwie obecny w Eucharystii i na której buduje Kościół”.
Droga synodalna jest wieloletnim procesem Kościoła niemieckiego gromadzącym biskupów i świeckich w celu przedyskutowania czterech głównych tematów: sposobu sprawowania władzy w Kościele; moralności seksualnej; kapłaństwa oraz roli kobiet. Początkowo zapowiedziano, że proces zakończy się serią „wiążących” głosowań – co wzbudziło obawy w Watykanie, że rezolucje mogą podważyć nauczanie i dyscyplinę Kościoła. Biskupi i teolodzy wyrazili zaniepokojenie procesem, który ma się zakończyć w lutym 2022 roku, ale przewodniczący episkopatu, biskup Georg Bätzing stanowczo go bronił.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowa strona internetowa pojawia się w okresie, kiedy uczestnicy przygotowują się do udziału w sesji plenarnej Drogi Synodalnej we Frankfurcie, w południowo-zachodnich Niemczech, w dniach 30 września – 2 października. Będzie to drugie spotkanie Zgromadzenia Synodalnego, najwyższego organu decyzyjnego Drogi Synodalnej.W skład zgromadzenia wchodzą biskupi niemieccy, 69 członków potężnego Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich (ZdK) oraz przedstawiciele innych części Kościoła niemieckiego.
Wyjaśniając uzasadnienie dla nowej strony internetowej, bp Voderholzer, profesor dogmatyki, napisał: „Na tej stronie znajdziecie między innymi teksty alternatywne, komentarze i oświadczenia Watykanu … Opieramy się na argumentach i na «zdrowej nauce». Jak tylko mogliśmy, przedstawione tu argumenty zostały wniesione w proces Drogi Synodalnej. Jednak ze względu na panującą tam większość nie były i nie są one jak dotąd brane pod uwagę”.
Na stronie internetowej zamieszczono 45-stronicowy dokument, zatytułowany „Władza i odpowiedzialność”, który stanowi alternatywę dla tekstu zatwierdzonego przez członków I Forum Drogi Synodalnej, poświęconego sposobowi sprawowania władzy w Kościele.
Dokument ten jest pierwszym z serii, która będzie poruszać także tematy z pozostałych trzech forów synodalnych. Jego współautorami są ks. Wolfgang Picken z Bonn, Marianne Schlosser, profesor teologii w Wiedniu (Austria), dziennikarka Alina Oehler oraz biskup pomocniczy Augsburga Florian Wörner. Autorzy wyrazili zaniepokojenie kierunkiem, w jakim zmierza Droga Synodalna.
„W toczącej się obecnie debacie na temat odnowy Kościoła, której konieczność stała się oczywista z powodu kryzysu wykorzystywania małoletnich, często wysuwane są stanowiska, których treść nie ma związku z przewartościowaniem czy zapobieganiem nadużyciom władzy w Kościele” – napisali.
„Tak więc wezwania do wprowadzenia święcenia kobiet czy dążenie do całościowego dostosowania struktur kościelnych do standardów współczesnych demokracji (zwłaszcza w zakresie podziału władz), a także wątpliwości co do duchowego autorytetu posługi święceń, apel o jej konsekwentną desakralizację czy daleko idącą reorganizację moralności seksualnej Kościoła, są tymi elementami programu reform, którego początki sięgają znacznie wcześniej niż kryzys nadużyć i zostały z nim jedynie powiązane w sposób wtórny . Takie pomieszanie interesów nie służy poważnej trosce, z jaką rozpoczęto drogę synodalną, i niesie ze sobą niebezpieczeństwo nowych podziałów w Kościele niemieckim, jak również w jego relacjach z Watykanem i Kościołem powszechnym…” – piszą autorzy wspomnianego dokumentu.
Przestrzegają, że jeśli rodzi się nadzieja, iż większościowe głosy niemieckiego zgromadzenia synodalnego mogłyby doprowadzić do zmian w oficjalnej nauce Kościoła i powszechnym prawie kanonicznym, albo przynajmniej uprawomocnić niemiecką drogę specjalną w kwestiach nauki wiary i moralności, „to końcowy rezultat grozi potęgowaniem wysysającej energię frustracji, która już od dziesięcioleci wiąże się z walką o radykalne reformy w Kościele katolickim”.
„Niemiecka droga synodalna dobrze by zrobiła, gdyby uniknęła takich rozczarowań, ustalając zawczasu właściwe priorytety. Tylko wtedy możliwe będzie owocne powiązanie z procesem synodalnym dla całego Kościoła, który papież Franciszek zainicjował wiosną 2021 roku” – piszą autorzy dokumentu „Władza i odpowiedzialność”. Jednocześnie proponują 14 tez dotyczących „zmienionego podejścia do władzy i jej nadużywania w Kościele”.
Biskup Voderholzer, który został biskupem Ratyzbony w 2012 roku, jest od dawna krytykiem pewnych aspektów Drogi Synodalnej. Wraz z kardynałem Rainerem Woelkim z Kolonii opracował alternatywne statuty, które miały kierować procesem. Propozycja została odrzucona przez Radę Stałą Biskupów Niemieckich w sierpniu 2019 roku. Miesiąc później biskup Ratyzbony głosował przeciwko statutom przyjętym przez niemieckich biskupów stosunkiem głosów 51-12. „W wielogodzinnej debacie udało się osiągnąć pewne ulepszenia w szczegółach” – powiedział. „Ale wielokrotnie dawałem do zrozumienia, że orientacja tematyczna forów wydaje się mijać z rzeczywistością kryzysu wiary w naszym kraju”. W lutym 2020 r. wskazał na „autorytarny despotyzm” w procedurach Drogi Synodalnej, a we wrześniu tego samego roku ostro skrytykował tekst opracowany przez forum na temat roli kobiet.
Papież Franciszek odniósł się do obaw dotyczących trajektorii Drogi Synodalnej w wywiadzie dla hiszpańskiej stacji radiowej COPE, wyemitowanym 1 września. Zapytany, czy inicjatywa ta nie dawała mu spać po nocach, papież przypomniał, że napisał obszerny list, w którym wyraził „wszystko, co czuję w związku z niemieckim synodem”. Odpowiadając na uwagę prowadzącego wywiad, że w przeszłości Kościół stawał przed podobnymi wyzwaniami, powiedział: „Tak, ale nie popadałbym też zbytnio w ton tragiczny. W wielu biskupach, z którymi rozmawiałem, nie ma złej woli”. Jest to pragnienie duszpasterskie, ale takie, które być może nie bierze pod uwagę pewnych rzeczy, które wyjaśniam w liście, a które należy wziąć pod uwagę” – zaznaczył Ojciec Święty.
W czerwcu 2019 roku papież Franciszek wysłał 19-stronicowy list do niemieckich katolików, wzywając ich do skupienia się na ewangelizacji w obliczu” rosnącej erozji i osłabienia wiary”.
Źródło: KAI
Pach