Ks. biskup Grzegorz Ryś udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”, komentując publikację dziennika o „Życiu intymnym kleryka”. Hierarcha twierdzi jednak, że spodziewał się iż jego forma będzie wyglądała inaczej.
Tekst o życiu bliżej nieokreślonych kleryków w krakowskim seminarium ukazał się w ubiegłym tygodniu, w dodatku „Duży format”. Tekst bazuje na anonimowych wypowiedziach i ma demaskować rzekome zło hierarchicznego Kościoła, oraz sugerować jego zamkniętość na sprawy życia seksualnego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Życie seminaryjne tak nie wygląda a tekst „Gazety Wyborczej” o „Życiu intymnym kleryka” jest absolutnie jednostronny – skomentował krakowskim biskup Grzegorz Ryś, w przeszłości rektor seminarium. – Nie chcę powiedzieć, że w seminariach w Polsce nie ma problemów, które ten tekst sygnalizuje, tylko że one są marginesem a zostały przedstawione jako wyłączny nurt życia seminaryjnego – podkreśla w rozmowie z KAI hierarcha.
Biskup udzielił też wywiadu autorowi tekstu. Rozmowę opublikowano w „Dużym formacie”. Nie jest jednak zadowolony z kontekstu, w jakim został on opublikowany. – Miał to być poważny wywiad na temat formacji do kapłaństwa, ale w obecnym kontekście wygląda, jakby to był mój komentarz do tekstu Marcina Wójcika. Nie wycofuję się z żadnego zdania w wywiadzie, natomiast czuję się trochę zmanipulowany – podkreśla w rozmowie z KAI biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej.
Biskup Ryś twierdzi, że udzielił wywiadu, nie wiedząc jaki tekst na temat formacji seminaryjnej zostanie opublikowany w „Dużym formacie”. Wywiad z biskupem przeprowadzono więc przed publikacją „Życia intymnego kleryka”. – Czytelnicy, zapewne zauważyli zapowiedź wywiadu, którego udzieliłem autorowi tego tekstu, nie wiedząc o tym, jaki artykuł opublikuje tydzień wcześniej. To jednak zostało przede mną ukryte z premedytacją, bo ten wywiad musiałby wówczas inaczej wyglądać. Ja się nie wycofuję z wywiadu, bo wywiad był przeprowadzony w sposób właściwy i został autoryzowany. Natomiast mam pretensję o to, że właściwie w tej formie i w tym kontekście jest rodzajem komentarza do tekstu sprzed tygodnia – mówi bp Ryś.
– Autor wbrew zapowiedzi nie zaczyna poważnej debaty na temat formacji w seminariach polskich, jak to mi zostało powiedziane, tylko szuka komentarza, i to ze strony biskupa i rektora seminarium, o którym pisze. W tym wymiarze czuję się nadużyty – uważa biskup.
Krakowski biskup pomocniczy zapewnił, że w wielu środowiskach, przede wszystkim w gronie rektorów seminariów, ojców duchownych, wykładowców teologii wszystkich specjalności, jakie są na wydziałach teologicznych toczy się poważna dyskusja na temat modelu księdza oraz modelu wychowania do kapłaństwa.
Źródło: KAI
ged