„Nadawanie związkom jednej płci statusu małżeństwa i przyznawanie im prawa do adopcji dziecka jest niebezpiecznym eksperymentem” – tłumaczy biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Krzysztof Zadarko. „Tego rodzaju koncepcje rozpatruje się dziś w kategoriach czysto wolnościowych, ubierając w szaty postępu i nowoczesności. Tak naprawdę, na naszych oczach dokonuje się demontaż definicji małżeństwa i rodziny. My nie możemy się godzić na tego rodzaju eksperymenty, bo są one antyrodzinne i przeciwko życiu” – przekonuje biskup.
Zdaniem bp. Zadarki Marsz dla Życia ma sygnalizować, że życie jest zagrożone. „Mimo tego, że żyjemy w społeczeństwie pewnego dobrobytu, w społeczeństwie pluralistycznym, pojawiają się groźne tendencje. My nie możemy stać obojętnie i będziemy w sposób jednoznaczny reagować w imię obrony godności człowieka i życia” – tłumaczy.
Wesprzyj nas już teraz!
Hierarcha wyjaśnia, że to nie jest inicjatywa tylko kościelna, katolicka. „To nie jest happening, ani jakaś kościelna procesja, tylko taki jest dziś sposób komunikowania spraw najistotniejszych. Inicjatywa ta skupia ludzi, którzy czują potężne wyzwanie w sprawach obrony życia, nie tylko od poczęcia, ale również całego życia jako takiego. Chcemy o tych sprawach rozmawiać nie tylko w swoim wewnętrznym gronie, ale wyjść z tym na ulicę” – uzasadnia biskup.
III Marsz dla Życia i Rodziny odbędzie się w najbliższą niedzielę w Koszalinie. Rozpocznie się Mszą św. pod przewodnictwem biskupa seniora Tadeusza Werno o godz. 15.00 w kościele pw. św. Wojciecha. W tym roku uczestnicy marszu wyruszą nową trasą. Po Eucharystii około godz. 16.00 nastąpi wymarsz ulicą Zwycięstwa do placu przed ratuszem. Na zakończenie koszalińskiego marszu impreza zorganizowana przez Centrum Kultury 105 „Wytańczmy Rekord”.
Przed marszem uczestnicy otrzymają flagi, chorągwie, balony oraz koszulki z napisem „Dziękuję Mamo, że mnie urodziłaś”. Otrzymają także silikonowe bransoletki z napisem „Dziękuję, że żyjesz”, które będzie można wręczyć komuś bliskiemu, przyjacielowi, rodzicom, dzieciom.
Podczas marszu odbędzie się zbiórka podpisów pod projektem obywatelskim „Ustawy o ochronie i opiece nad rodziną”. Projekt przewiduje wprowadzenie systemu bonów, który zastąpiłby obecnie funkcjonujące zasiłki i świadczenia rodzinne. Autorami tego projektu są m.in. organizacje społeczne i prorodzinne oraz Centrum im. Adama Smitha. Na początek inicjatorzy projektu proponują wprowadzenie bonu wychowawczego.
Przysługiwałby każdej matce lub ojcu dwa lata po urodzeniu dziecka, którzy podjęliby się w tym czasie pełnej opieki nad dzieckiem. Wysokość tego świadczenia wynosiłaby najniższą pensję krajową, a więc około 1600 zł. Ma to być alternatywa wobec obecnie funkcjonujących świadczeń – jak zasiłek macierzyński czy becikowe. Bon wychowawczy przysługiwałby jednemu z rodziców, niezależnie od tego, czy przed urodzeniem dziecka był zatrudniony na umowę o pracę. Bon wychowawczy według autorów projektu przysługiwałby tylko małżeństwom.
Projekt ten ma uchronić Polskę od katastrofy demograficznej. Dziś współczynnik dzietności plasuje Polskę na 209 miejscu spośród 222 krajów, w których prowadzone są takie statystyki. Zdaniem autorów projektu ma on duże szanse na akceptację społeczeństwa i wprowadzenie go w życie. Warunkiem, by projekt został rozpatrzony w Sejmie, jest zebranie 100 tysięcy podpisów.
Zbierane będą również podpisy pod europejską inicjatywą obrońców życia „Jeden z nas”. Zapoczątkowana przed rokiem we Włoszech inicjatywa ”Jeden z nas” ma na celu rozpoczęcie debaty nad stworzeniem prawodawstwa, które chroniłoby prawo do życia każdego poczętego dziecka poprzez ujednolicenie regulacji prawnych Unii Europejskiej i zaprzestanie finansowania wszelkich działań wiążących się z prowadzeniem badań i eksperymentów na embrionalnych komórkach macierzystych. We wszystkich państwach europejskich udało się zebrać 439 tysięcy 919 głosów (stan z 22 maja). Wymagana ilość podpisów – milion- upływa 31 października br. Podpisy pod europejską inicjatywą „Jeden z nas” można złożyć na stronie oneofus.eu/pl. Osoby, które zechcą podczas marszu złożyć podpisy pod projektem obywatelskim ustawy bądź pod inicjatywą „Jeden z nas”, powinny zabrać ze sobą dowód osobisty.
KAI
mat