W Warszawie brakuje miejsc dla dzieci w żłobkach. Przedstawiciel ratusza narzeka zaś, że miasto musi pokrywać trzy czwarte kosztów pobytu maluchów w placówkach.
Według szacunków ratusza w kolejce do żłobków czeka od 4 do 4,5 tys. małych dzieci. W przyszłym roku ma jednak zostać utworzonych kolejne 500 miejsc.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem wiceprezydent miasta, Włodzimierz Paszyński przypomniał, że miasto musi za każde miejsce w żłobku płacić 1170 zł. – Opłaty rodziców pokrywają teraz tylko czwartą część rzeczywistego kosztu pobytu dziecka w żłobku – mówi urzędnik.
Paszyński dość kuriozalnie poucza też rodziców, że, aby zwiększyć szansę na otrzymanie miejsca w żłobku powinni zalogować się na stronie internetowej zespołu żłobków zaraz po urodzeniu dziecka i zarejestrować go w urzędzie.
W Polsce około 2 proc. dzieci chodzi do publicznych żłobków, podczas gdy w Warszawie ok. 6,5 proc. maluchów.
Źródło: rp.pl
ged